Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

Ślub z przeszkodami

O autorce:
Marta Matyszczak urodziła się w Chorzowie. Ukończyła politologię na Uniwersytecie Śląskim. Jest dziennikarką, autorką scenariuszy, fars teatralnych i gier typu Virtual Reality.  Prowadzi ?Kawiarenkę Kryminalną?, portal poświęcony literaturze kryminalnej.  Napisała cykl ośmiu ?Kryminałów pod psem?, którym jest Gucio, kundel przygarnięty ze schroniska. 

O książce

Las na zawsze pozostanie 
Domem twoim aż po grób.  
Choćbyś bardzo tego nie chciał, 
Serce, duszę oddasz mu.
 

Akcja zaczyna się, gdy Mirela Bąk płynie kajakiem z synem Karolkiem, który był leniwy jak buła z margaryną. Przy śluzie Paniewo zobaczyli w wodzie trupa.  

?Las i ciemność? to kolejny tom o psie Guciu, detektywie Szymonie Solańskim i jego ukochanej dziennikarce Róży Kwiatkowskiej. 

Ona go kocha od lat szkolnych, on, jak to facet, a to kocha, a to się miga. Ale stanęło na tym, że ślub wezmą w Puszczy Augustowskiej. Pewnie nasłuchali się piosenki ?Augustowskie noce?. A, nie ? facetowi się zdawało, że narzeczona spędziła tam piękne wakacje i miło je wspomina. 

Miało być dobrze, a wyszło jak zwykle. Zamiast rozkoszy we dwoje w apartamencie, Róża przeżywa samotne noce w przyczepie kempingowej, mało wypasionej. A to wszystko z zazdrości, bo weddingplanerka jest śliczna, więc panna młoda odwołała planowanie uroczystości, w tym rezerwację pokoju i sali. 

Jest to kryminał ?z przymrużeniem oka?, więc autorka bawi się nazwiskami: Szymon Solański (dwa S), Róża Kwiatkowska (florystycznie), policjant to Jędrzej Dychał. Poza tym aspirant nosi nazwisko Barański, a dziennikarz Olek Szpon. Jest też złośliwa, bo mafiozo Albin jest konusem i nie ma kciuka. 

Bardzo znaczącą, ale tu go mało, postacią jest pies Gucio, który wyraża lokalny patriotyzm, preferując kiełbasę śląską. No i nie znosi konkurencji w postaci kocimoczów, czyli kotów. Uważa, że ?psa się nie porzuca, nigdy i nigdzie?. I tu się zgadzam. 

Mamy też w książce wspomnienia sprzed 19 lat, które wiążą się z teraźniejszością. Nieudane wakacje Róży spędzone w tym samym miejscu z koleżankami, które są wredne i ją tępią. A ona jest wysoka, gruba i z kompleksami. Ukochany Szymuś miał przyjechać, ale został w domu. Nie tak miało być przecież. 

Teraz jest nie lepiej, ale ma choć satysfakcję, że schudła i nareszcie wychodzi za mąż, a wiejska niegdyś piękność zbrzydła, dwaj koledzy utyli i wyłysieli, wredną koleżankę mąż leje, mimo że mają czwórkę wspaniałych dzieciaków ? Brajanka, Andżelę, Karolka i Krzysia, inna zaś nie zrobiła aplikacji i handluje narkotykami.
 
Czy Szymon i Róża pobiorą się i w jakiej scenerii? Czy zagadka trupa w wodzie zostanie rozwiązana, a przestępca ukarany? Tego dowiecie się z książki. 

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Kobieta ratuje świat

O autorce:
Maria Paszyńska urodziła się 30 września 1985 r. w Lubinie na Dolnym Śląsku. Z wyboru jest warszawianką. Z wykształcenia prawniczką i orientalistką. Przez kilka lat pracowała jako prawnik i przewodniczka po Warszawie. W 2015 roku zadebiutowała powieścią ?Warszawski niebotyk? (2 części), napisała także ?Owoc granatu? (4 części), ? Cień sułtana (3 części), ?Wiatr ze wschodu? (3 części), ?Willa pod zwariowaną gwiazdą? (o rodzinie Żabińskich i warszawskim ZOO), ?Instytut piękności? i ?Dwa światła?. Jej książki są połączeniem fikcji z prawdziwymi historiami. Jest zafascynowana polskim dwudziestoleciem międzywojennym. 

? Wywiad z autorką TUTAJ >> 

M. Paszyńska stwierdza w nim: ?Fascynują mnie osoby, które przekraczają swoje człowieczeństwo. Podziwiam je?i?uważam, że?wciąż za?mało o?nich wiemy?.

A o bohaterce książki przeczytacie TUTAJ >> 

O książce

?Kto ratuje jedno życie ocala cały świat?. 
Talmud 

Mada Walter to postać autentyczna, ale prawie nieznana. Ikoną ratowania Żydów w czasie II wojny stała się Irena Sendlerowa. Nikt nie odbiera jej zasług, chociaż nie robiła tego sama, a z wieloma współpracownikami, warto też przypomnieć inne postacie o podobnych zasługach. Jedną z nich jest właśnie Mada Walter. Z wykształcenia (w kraju i za granicą) lekarka, a z powołania nauczycielka dietetyki i ziołolecznictwa. W czasie wojny ma około sześćdziesiątki, ale odwagi, wigoru i pomysłowości mogłaby jej pozazdrościć niejedna młoda osoba. Także znajomości języków i szczęścia.

Wymyśliła nietypowy sposób na ratowanie Żydów ? ?Instytut Piękności?, w którym kobiety z getta były uczone maskującego semickie rysy makijażu. Farbowano im włosy, czasem nawet przeprowadzano operacje plastyczne nosa, ale nie tylko. Bo na zapleczu Żydówki uczyły się katolickich modlitw, katechizmu, tradycji świątecznych czy gotowania potraw z wieprzowiny. Tę placówkę prowadziła dawna uczennica Mady ? Róża, zawodowa kosmetyczka.

A  przez nieduże mieszkanie syna bohaterki ciągle przewijały się osoby potrzebujące azylu, dokumentów, ucieczki od pewnej śmierci w getcie.

Mamy tu przedstawione sylwetki paru kobiet, każda z innym życiorysem, przejściami, lękami, samotnych lub z rodzinami, o los których cały czas drżą, żyjąc w niepewności i zagrożeniach. Bo te były na każdym kroku w postaci łapanek, czy szantażujących szmalcowników. Jak panie poradziły sobie z tego rodzaju typem przeczytacie w powieści.

Są w niej sceny wzruszające, ale i grozą wiejące, a nawet drastyczne. Bo takie wtedy było życie, którego prozę autorka także opisuje. Na przykład wyrabianie mydła, przepis na maseczkę na dłonie albo z czego robiono herbatę.

Jednak przeważa strach i niepewność losu, które tylko wzajemna pomoc jest w stanie trochę to zniwelować.

?Skali cierpienia nie da się ustalić. Ból jest czymś osobistym, a przez to całkowicie niemierzalnym?.

W ?Posłowiu? autorka opisuje powojenne dzieje Mady Walter.

Polecam.

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Nikt nie jest nielegalny

O autorce:
Sarah McCoy urodziła się w Fort Knox (baza wojskowa na terenie stanu Kentucky i skarbiec banku narodowego USA, gdzie składowane są sztabki złota) 14 kwietnia 1980 roku. Jest córką oficera Stanów Zjednoczonych. Dzieciństwo spędziła w Niemczech. Uczęszczała do Virginia Tech uzyskując licencjat z dziennikarstwa i public relations, a tytuł magistra kreatywnego pisania w języku angielskim na Old University w Norfolk, Wirginia. Prowadziła kursy pisania na uniwersytecie. Napisała sześć powieści.

O książce

?Czy powinniśmy ostrzegać nasze dzieci, że świat jest zły,
a ludzie potrafią być nikczemni??

Podobno nie ma przypadków i widocznie tak miało być. Wpadła w moje ręce książka, która okazała się być bardzo aktualną. Nie, nie mówi o polskiej polityce i uchodźcach na naszej granicy. Ale problemy w niej poruszone zawsze są ważne.

Akcja powieści toczy się w dwóch planach czasowych i dwóch krajach.

Pierwszy chronologicznie to głównie lata czterdzieste (ale jest też rozdział dotyczący nocy kryształowej w 1938 roku), czas II wojny światowej, niemiecka miejscowość Garmisch, a bohaterami są członkowie rodziny Schmidtów: rodzice ? właściciele piekarni oraz ich córki Elsie i Hazel. Ojciec jest zagorzałym wyznawcą nazizmu, podobnie jego córka Hazel, która przebywa w ośrodku Lebensborn, aby dla Rzeszy i Hitlera rodzić zdrowych aryjczyków.

Elsie ma narzeczonego, którego nie kocha ale docenia, że jako SS-man chroni i pomaga jej rodzinie. Pewnego dnia Elsie staje przed wyborem: czy pomóc uchodźcy z obozu, czy wypędzić go na mróz i pewną śmierć.
?Każdy człowiek jest jak księżyc, Ma swoją drugą stronę, której nie pokazuje nikomu.?

Drugi wątek toczy się w 2007 i 2008 roku w graniczącej z Meksykiem miejscowości El Paso. Reba Adams jest dziennikarką i ma za zadanie opisać niemieckie tradycje świąteczne. Udaje się więc do piekarni ?U Elsie?. Zaprzyjaźnia się z rodziną i poznaje jej losy.

?Przeszłość jest niewyraźną mozaiką dobra i zła?.

Narzeczonym Reby jest Riki ? strażnik, który wraz z kolegami pilnuje, aby żaden Meksykanin nie przekroczył nielegalnie granicy. Robi to gorliwie ale do pewnego czasu, bo nie umie być obojętnym na to, co widzi. ?Jeśli otaczamy się murem robimy więcej krzywdy niż dobrego?.

To książka o ludziach poddanych niszczącej indoktrynacji, w wyniku której są bezwzględni, bo na to pozwala im prawo. Ale i o współczujących, pomocnych i nie godzących się na zło. O tym jak destrukcyjnie wszelka wojna wpływa na losy zwyczajnych ludzi. O głodzie, zdradzie, wykorzystywaniu i bezlitosnej przemocy. Ale żeby Was nie zniechęcić do czytania dodam, że jest tam trochę humoru (na przykład dowiecie się, co oznacza nazwa chleba pumpernikel) i sporo o miłości. A na końcu dostajemy 12 przepisów na różne ciasta. Wypróbujcie chociaż jeden.

Bardzo polecam.

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Górny Śląsk bardzo osobiście

O autorze:
Zbigniew Rokita urodził się w Gliwicach. Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim. Jest dziennikarzem i reporterem specjalizującym się w problematyce Europy Wschodniej i Górnego Śląska. Napisał książkę ?Królowie strzelców. Piłka nożna w cieniu imperium? o związkach sportu i polityki w Europie Wschodniej. Na jej podstawie wystawiono spektakl w Teatrze Nowym w Zabrzu. Współpracował z ?Tygodnikiem Powszechnym?, ?Polityką?, ?Dziennikiem?, ?Gazetą Prawną?. W 2021 roku otrzymał Nagrodę Literacką NIKE za ?Kajś?, a także odbyła się premiera jego sztuki pt. ?Nikaj?.

O książce

?Kajś? to powieść o Śląsku i o tym jak ja go widzę.
(Zbigniew Rokita)

Kajś znaczy gdzieś.

Z czym się kojarzy przeciętnemu Polakowi Górny Śląsk? Z brudem, zdewastowaną przyrodą, śmiesznym językiem, jakimś przemysłem.

Jeśli nie żyjecie od pokoleń na Górnym Śląsku to nie macie o nim pojęcia, bo filmy Kazimierza Kutza to laurka a nie prawda. Autor przyznaje, że długo uciekał od swojej śląskości. ?Śląskością nie przeszedłem w domu?. Wciąż lepi swoją śląskość, bo to tożsamość na którą trzeba sobie zapracować.

Jego miejscem rodzinnym jest Ostropa, do 1975 roku samodzielna miejscowość, dziś dzielnica Gliwic. W 1911 roku napisano o niej, że paskudnie cuchnie.

Rokita zaczyna swój powrót do śląskości od przodka Urbana Kieslicha. Historia jego rodziny i Śląska jest bardzo pogmatwana, dzięki kolejnym niemieckim oraz polskim rządom i rosyjskim wyzwolicielom, którzy grabili, palili i gwałcili.

W całej książce przeplatają się więc wątki osobiste z historią Górnego Śląska. Między innymi dowiadujemy się, że wydobywano tam węgiel metodą rabunkową i dlatego Bytom się zapada. ?Człowiek nadużył gościnności natury, więc natura zdmuchuje człowieka?.

Dowiecie się o śląskim Czarnobylu i o hałdach, gdzie w norach mieszkają bezdomni, a najlepiej uprawiać tam pomidory i marihuanę. Także o pomniku Piłsudskiego wykonanym w Jugosławii, mającym stanąć w Katowicach. O tabu, jakim jest miejsce w dzielnicy Zgoda w Świętochłowicach. O podróży autora do Donbasu, bo w latach 1945 ? 1949, w ramach wojennych reparacji, wywieziono do Związku Radzieckiego Górnoślązaków (zarówno mężczyzn jak i kobiety), gdzie tyrali w kopalniach, przy karczowaniu lasów i odbudowie miast.

Autor wyjaśnia, dlaczego tak wielu ślązaków emigrowało do Niemiec. Jego źródłami poznawczymi są nie tylko rozmowy z osobami pamiętającymi dawne czasy, zawodowymi historykami i pasjonatami, jak Dariusz Jarczyński, autor ?Historii narodu Śląskiego?, ale też instytucje, jak Muzeum Śląskie z siedzibą w dawnej kopalni Katowice. Profesorka Maria Szmeja stwierdza, że ?Górny Śląsk jest od dwustu lat skolonizowany?. A Jarosław Kaczyński, że to zakamuflowana opcja niemiecka.

Rokita opisuje skłócone organizacje i partie zrzeszające Ślązaków. Wspomina, że dni języka śląskiego są policzone, choć rodzą się nowe słowa.

Opowieść toczy się niespiesznie, trzeba ją czytać powoli tyle niesie ze sobą informacji oraz emocji. ?Nie piszę książki o Górnym Śląsku takim jakim jest, kieruję reflektory na jedne wątki, ledwo zauważam inne, o pozostałych nawet nie wspomnę?.

Z literackich ciekawostek ? Tadeusz Różewicz przez jakiś czas mieszkał w Gliwicach, bo jego żona dostała tam pracę z mieszkaniem.

Na koniec: ?Wielu Ślązaków wciąż czuje się w Polsce obco.?

Polecam.

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

O przedwojennych aktorach

O autorze:
Sławomir Koper urodził się w 1963 roku w Warszawie. Ukończył historię na Uniwersytecie Warszawskim. Jest autorem książek historycznych, publicystą, , scenarzystą radiowym i telewizyjnym. Współpracuje z czasopismami historycznymi. Uważa, ?? że życie prywatne z jego wszystkimi składnikami jest istotną częścią biografii każdego człowieka?.Napisał m.in.: ?Śladami pierwszych Piastów?; ?Spacer po Lwowie?; ?Życie prywatne elit II Rzeczypospolitej?; ?Kobiety w życiu Mickiewicza?; ?Józef Piłsudski. Człowiek i polityk?; ?Życie artystek PRL?; ?Nobliści skandaliści?.

O książce

??starałem się? przedstawić mozaikę polskiego teatru i kina międzywojennego?.

W pierwszym rozdziale autor zapoznaje nas z przedwojennymi instytucjami kulturalnymi. Opisuje  teatry w stolicy, Lwowie i Krakowie nie zapominając o recenzentach. Pisze też o kabaretach i początkach przemysłu filmowego. Osobno omawia sylwetkę Andrzeja Własta, który prowadził kabaret ?Morskie Oko?. Informuje nas też ile ówcześni celebryci zarabiali i jakimi sposobami. 

Z ciekawostek: Piłsudski lubił oglądać kreskówki, a Zimińska romansowała z arystokratą. 

Następna część jest poświęcona ?Stefanowi Wielkiemu?, czyli Stefanowi Jaraczowi, którego autor nazwał niepokornym buntownikiem i wiecznym marzycielem. Dowiadujemy się o jego niełatwej drodze do teatru, nałogu, pobycie w obozie, chorobie. 

?Król Eugeniusz? to Eugeniusz Bodo, który nie był amantem ale miał charyzmę i skłonność do prostych kobiet o śniadej skórze. Autor opowiada m.in. o tym, że słynny aktor zajmował się rękodziełem, a także o tym, co kolekcjonował, jakiego miał psa, ile znał języków oraz gdzie i dlaczego umarł. 

Rozdział pod tytułem: ?Cała miłość w jednym Tomie?  przybliża sylwetkę ?najwszechstronniejszego artysty Warszawy? Konrada Toma (taki nosił pseudonim; jak się naprawdę nazywał, też dowiecie się z książki). A jak Tom, to i Zula Pogorzelska (wyjaśniono, dlaczego śpiewała altem?). Poznajemy też powojenne losy tego artysty.

Trzech panów ? Jaracz, Bodo, Konrad Tom ? czas więc na kobietę: ?Boska Loda? to rozdział o Lodzie Halamie, jej rodzicach, o występach, romansach, małżeństwach, pobycie za granicą i powrocie do Polski w latach powojennych. 

?Nasza Jadzia Kochana? to oczywiście aktorka Jadwiga Smosarska.  Zdaniem autora ?bez Smosarskiej nie można sobie wyobrazić polskiego kina w latach międzywojennych?. A zaczynała jako niezbyt pilna uczennica na pensji, co bardzo wpłynęło na jej sposób bycia. A kto zachęcił ją do studiowania aktorstwa, co musiała łączyć z pracą w banku?  Kim był jej mąż i co zbudował w Krynicy? Jakiemu znanemu politykowi remontował dom? Ile lat trwała kariera Smosarskiej i co robiła na emigracji? Odpowiedzi znajdziecie w książce. 

 ?Piękna Tola? ??przykuwała uwagę mężczyzn od pierwszego wejścia na scenę?. To o Toli Mankiewiczównie. Aktorce śpiewającej w kraju i za granicą. Na scenie i w filmach. ?Była wspaniałą koleżanką i człowiekiem. Reprezentowała klasę, której już dzisiaj nie ma?? 

Książka finiszuje sylwetkami dwóch panów. ?Zapomniany gwiazdor? to tekst o komiku Antonim Fertnerze, a ?Pierwszy amant Drugiej Rzeczypospolitej? o Aleksandrze Żabczyńskim, który naprawdę miał na imię Bożydar.

Kogo interesuje ta tematyka, przeczyta książkę z przyjemnością. Ja mam pretensje do autora o preferowanie męskich bohaterów. A gdzie Zimińska, Pogorzelska, Ina Benita? One też były gwiazdami. 

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Dawno i prawda

O autorce:
Joanna Olczak-Ronikier
urodziła się 12 listopada 1934 roku. Jest pisarką i scenarzystką. Jedną z założycielek kabaretu ?Piwnica pod Baranami?. Napisała: ?Korczak. Próba biografii?; monografię ?Piwnicy pod Baranami?; biografię Piotra Skrzyneckiego; sztukę teatralną ?Ja ? Napoleon?; scenariusz widowiska teatralnego ?Z biegiem lat, z biegiem dni?, granego w Teatrze Starym w reżyserii Andrzeja Wajdy, później zekranizowanego dla telewizji oraz ?W ogrodzie pamięci?, za którą otrzymała Nagrodę Literacką Nike w 2002 roku.


O książce

?Opisałam przeszłość, którą pamiętam?.


Książka ?W ogrodzie pamięci? opisuje dzieje rodziny autorki od 1867 do 1945 roku. A miała ona wielkie zasługi dla polskiej kultury. Dziadek Jakub Mortkowicz był właścicielem wydawnictwa, które, po jego śmierci, prowadziły babka i matka autorki. Wojna zabrała im wszystko ? dom, majątek, wydawnictwo, dobre i twórcze życie.

Po wojnie matka i babka, zapewne na skutek tych strat, nie wyrzucały żadnego zapisanego świstka, a przede wszystkim listów. Stały się one dla autorki nieocenionym źródłem wiedzy o tamtych czasach i ludziach.

Tutaj autorka skupia się na życiu w powojennym Krakowie, ale powraca też wspomnieniami do losów swoich i rodziny w czasie II wojny. Opisuje swoją tułaczkę i stosowanie zasady Rebe Nachmana: ?Człowiek o swojej rozpaczy powinien rozmawiać tylko z Bogiem. I nie dłużej niż kwadrans na dobę?.

Poznajemy historię domu przy ulicy Krupniczej gdzie mieszkało wielu twórców, jak: Wisława Szymborska, Sławomir Mrożek, Gałczyński, Szaniawski, Dygat, Kazimierz Brandys, Różewicz, a także babka i matka autorki. W jaki sposób organizowali sobie tam życie i jakie niedogodności musieli znosić, aby ?? opowiedzieć o tym niepojętym, które się wydarzyło?. ?Danie świadectwa przeszłości uważali za swój obowiązek?.

Opisuje nieustanne zabiegi matki, aby utrzymać całą trójkę, bo babka żyła mentalnie przed wojną.

Przybliża nam historię teatru lalkowego ?Groteska?, prywatne sklepiki i lodziarnię. Podwórko, na którym się bawiła. Wesołe miasteczko, fotoplastikon, turlanie się z wykopów, skakanie z szafy. O tym wszystkim pisze z dużym sentymentem: ?Nie zmartwychwstają raje mojego dzieciństwa, nie powrócą smaki i zapachy tamtych zgrzebnych lat?.

Wspomina Leopolda Staffa, jej ojca chrzestnego. Bibliotekę, z której wypożyczała książki ? ?W katalogach (księgi w czarnych, ceratowych okładkach) pochyłymi, staroświeckim i literami wymienione były alfabetycznie nazwiska autorów, tytuły i numery dzieł?. Opowiada o przyjaźni z córką Gałczyńskiego i o tym, że ojciec przyjaciółki uważał ??że jedyny ratunek przed rzeczywistością to nie traktować jej zbyt serio?.

Nad powojennym życiem Polaków ciągle wisiał cień wojny, który powodował, że nie opowiadało się o sobie, nie zadawało pytań.

Część jej rodziny mieszkała w Stanach, autorka cytuje wymieniane z nimi listy. I pobyt tam swojej matki.

Babka i matka autorki reaktywowały rodzinne przedwojenne wydawnictwo, nawet dawały pisarzom zaliczki na poczet przyszłych utworów. Ale długo to nie trwało, bo upaństwowiono wszystkie teatry, kina, radio i drukarnie, papier stał się monopolem państwowym. A nad wszystkim czuwała cenzura.

Jest też historia dzieł wszystkich Kamila Cypriana Norwida opracowywanych przez Miriama Przesmyckiego.

Kończy swoje wspomnienia: ?Nie chcę opowiadać o tym, co działo się później. Zbyt trudne, zbyt smutne?.


IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Koty, trupy i gangi

O autorce:

Marta Matyszczak urodziła się w Chorzowie. Ukończyła politologię o specjalności dziennikarskiej na Uniwersytecie Śląskim. Jest dziennikarką, autorką scenariuszy, fars teatralnych i gier typu Virtual Reality. Prowadzi Kawiarenkę Kryminalną portal poświęcony literaturze kryminalnej. Napisała cykl ośmiu ?kryminałów pod psem?, którym jest Gucio, kundel przygarnięty ze schroniska.


O książce

?Pokój na świecie zależy od dobrego nastroju kotów?.

Po psiej serii autorka tworzy kocią. W tej powieści jest złotooka kotka imieniem Burbur i jej gamoniowaty syn Pedro. Kocia matka pisze pamiętnik, a w nim m..in. ?Wymierzam karę każdemu, komu się ona należy?. ?Ojciec chrzestny mógłby mi kuwetę czyścić?, ?Woda to zło. Kąpiel to przekleństwo?. Koty mają denerwujące towarzystwo w postaci odważnej papugi.

Ludzkimi bohaterami są czterdziestoletnia, pochodząca ze Śląska,  uczestniczka Dyskusyjnego Klubu Książki Rozalia, drobna blondynka z wyłupiastymi oczami  i właścicielka kliniki weterynaryjnej o nazwie ?Podaj łapę?. ?Rozalia Ginter wiedziała jedno: rodzina to jej największy skarb?.

Mąż Paweł, komendant policji, sypia mocno jak ten niedźwiedź, czego nie można powiedzieć o żonie. Mają córki bliźniaczki Hanię i Helenę oraz niepełnosprawnego syna.

Poza tym jest zła teściowa i niedobra matka, wścibska sąsiadka, często urywająca się z pracy recepcjonistka Ilona, Niemiec szukający skarbu po dziadku, który kiedyś mieszkał w Mikołajkach, niejaki Maniukiewicz Adam właściciel hotelu, pomocny sąsiad Robert Osipczuk i inni, w tym męski trup zwisający z kładki dla pieszych i damski przejechany autem.

Trupy to za mało więc mamy tu też dwa narkotykowe gangi.

Całość ma humorystyczne wątki, jak choćby fragment, gdy Niemiec odkopuje skarb po dziadku w postaci wyliniałego futra.

Autorka poza kryminalną akcją przybliża nam historię Mazur, topografię Mikołajek i przekręty w postaci sprzedawania w Internecie cegieł z nielegalnej rozbiórki domów.

Na początku książki autorka zamieściła spis czterdziestu bohaterów, z krótką ich charakterystyką, a każdy rozdział ma niedługie streszczenie.

Zakończeniem autorka zaskakuje czytelnika, co powoduje pytanie: co dalej i oczekiwanie na następną książkę.

 

Marta Matyszczak, Mamy morderstwo w Mikołajkach, seria: ?Kryminał z pazurem?, Wydawnictwo Publicat S.A. oddział we Wrocławiu, 2021,


IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Nie tylko malarze

O autorze:

Marek Sołtysik urodził się 19 lipca 1950 roku w Olkuszu. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest pisarzem, eseistą, poetą, wykładowcą akademickim i krytykiem sztuki. Napisał 30  książek, m.in. Klan Matejków; Zbrodniarze i cudotwórcy; Jak upadają wielcy; Mocne ramiona pani Kicz; Sekrety nieśmiertelnych; Czułość i podniecenie.


O książce:

?O Kossakach, zepchniętych niegdyś na margines, trzeba pisać?.

Autor we wstępie napisał: ?Ludzie z mojego otoczenia znali Wojciecha i Jerzego. Ich relacje, pozbawione stronniczości, uchroniły mnie przed błędami??.

Za to wiele błędów w swoim życiu popełnił każdy z członków tej rodziny, najmniej Juliusz, a może nie ma na to dowodów.

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że siedzę z autorem w przytulnym saloniku i słucham jego opowieści. Autor ma ze sobą zdjęcia, reprodukcje obrazów i ?Wspomnienia? Wojciecha Kossaka, przełożone pocztówkami przedstawiającymi stary Kraków lub fragment prac jednego z trzech malarzy.

A więc słucham o Juliuszu, zwanym ?Preziem?, który był dzieckiem ?najgorętszych uniesień miłości? i dlatego przesunięto mu o 47 dni datę urodzin. O nim matka mówiła, że był jedynym z pięciorga dzieci, które nigdy nic nie zepsuło.

Jemu to urodziły się bliźnięta jednojajowe: Wojciech i Tadeusz i tylko ten pierwszy kontynuował tradycję rodzinną. Za to drugi miał córkę pisarkę Zofię.

O Wojciechu sybarycie, romansowym bardzo, a także pracowitym i hojnym. O jego dwóch córkach pisarkach, poetce i prozaiczce. I o synu Jerzym, którego wychowanie oraz wykształcenie ojciec zaniedbał i jakie tego były skutki.

O tym jakie były Magdalena o pseudonimie Samozwaniec i Maria, zwana Lilką, można dowiedzieć się z dwóch książek tej pierwszej: ?Maria i Magdalena? oraz ?Zalotnica niebieska?.

?Klan Kossaków? nie jest opowieścią chronologiczną. Autor trochę, jak niesforna żabka, skacze po wydarzeniach i osobach. To się zatrzyma przy Wojciechu, a przypomni sobie o Magdalenie. Albo o Jerzym napomknie i przejdzie do jego siostry Simony, co to w Puszczy Białowieskiej osiadła. Przy okazji polecam jej biografię ?Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak?.

Skojarzy mu się nagle romans Wojciecha z piękną Zofią, więc o nim czytamy.

A potem o zarobkowych (i dlaczego takich) jego wyjazdach do Ameryki. A także o peregrynacjach po zamożnych domach bliższych i dalszych znajomych.

Najsmutniejszym fragmentem relacji jest ten dotyczący Jerzego. To postać tragiczna, z rujnującymi jego osobiście i rodzinę nałogami.

Nie pomogło mu stosowanie powiedzenia ?Na frasunek dobry trunek?.

Ale książkę polecam bo widać z niej, że autor lubi te postaci i współczuje tym, którzy na to zasługują.

 

Marek Sołtysik, Klan Kossaków, Wyd. 2 zmienione, Wydawnictwo Arkady 2020

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Diamenty i dziewczyna

O autorce:

Kristen Ashley urodziła się 8 kwietnia w Gary, Indiana, mieszka w Phoenix. Napisała i wydała ponad 75 powieści. W tym cykl ?Rock Chic? składający się z 9. części i  czteroczęściowy ?Mężczyzna marzeń?. Są to powieści obyczajowe z silnym wątkiem miłosnym, czasem kryminalnym i erotycznymi scenami.


O książce:

?Śmierć nie robi na nim wrażenia?

Trzydziestoletnia India Savage odziedziczyła po babci księgarnio-antykwariat w której świetną kawę parzy zaniedbany nieco Rosie. Indy jest wysoką, niebanalną w swoim stylu bycia, laską, którą zachwyca się każdy facet. Jest córką policjanta zaprzyjaźnionego z rodziną Nightingalów do której należy jej przyjaciółka Ally oraz bracia Hank i Liam zwany Lee.  Dla Indy ?Dorastanie wydawało się niezbyt fajne? więc radośnie pakowała się w kolejne kłopoty nie słuchając dobrych rad.

Wszyscy męscy pozytywni bohaterowie są wysocy, przystojni, seksowni, opiekuńczy i świetni w różne klocki, nawet łóżkowe.

Aż tu nagle przed księgarnią ktoś strzela do bohaterki rozpoczynając serię wydarzeń typu: porwanie, mordobicie, strzelanie, używanie paralizatora, krępowanie kajdankami nie tylko przestępców, pościgi i wybuchy samochodowe oraz seksistowskie odzywki. Między tymi atrakcjami jest plantacja marihuany, zaginione diamenty, mafia i kombatant z Wietnamu właściciel kotów. Sąsiedzi Indy to para gejów z pieskiem, jeden z nich to drag queen. Ma ona też natrętnego wielbiciela, który jest paskudny ale  uważa się za amanta wszechświata.

Jednak India od piątego roku życia kocha Liama tylko jakoś im się, jak dotąd, nie układało. Wszystko zmieniło się po jej porwaniu, bo Lee jest jak z komiksu o Supermanie i ją ratuje.

Od ?365 twarzy Greya? widocznie jest taki przymus i moda więc książka okraszona jest wieloma scenami erotycznymi przerywanymi a to dzwonkiem telefonu do faceta wzywającego go do działania, a to natrętnym pukaniem do drzwi w tym samym celu. A bohater wprawdzie kocha  kobietę ale bardziej swoją pracę i wypasione sprzęty do jej wykonywania. I oczekuje podziwu oraz akceptacji.

Relacja jest w pierwszej osobie i kobieta nie szczędzi nam szczegółowych opisów swojej garderoby, makijażu oraz tyłka, oczu i mięśni kochanka. Zbyt często jak dla mnie.

Książkę ratuje poczucie humoru bohaterki, jej komentarze i niepokorny charakter oraz parę zabawnych scen jak ta w barze oparta na wzorach ze slapstickowych komedii.

Jest to mieszanka rozrywkowa kryminalno ? erotyczno ? komediowa. Czy strawna sami sprawdźcie, niczego nie narzucam.


Kristen Ashley, Córka gliniarza. Rock Chick, Wydawn. Akurat 2020

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.

Niedopasowana

O autorce:

Sayaka Murata urodziła się 14.08. 1979 r. w Inzai, Japonia. Już w szkole podstawowej zaczęła pisać a zadebiutowała w 2003 roku opowiadaniem ?Junyn?, które powstało w trakcie jej studiów. ?Dziewczyna z konbini? to jej dziesiąta powieść, przetłumaczona została na dwadzieścia języków. Powstała na podstawie własnych doświadczeń autorki. W 2016 roku otrzymała tytuł kobiety roku japońskiego ?Vogue`a?.


O książce:

Konbini to niewielkie sklepy czynne całą dobę, w których można kupić artykuły pierwszej potrzeby, często przez całą dobę.

Keiko Furukura ma 36 lat i pracuje dorywczo w japońskim sklepie typu ?żabka?. Od dziecka ma problem z rozpoznawaniem i okazywaniem emocji co, w dużym stopniu izoluje ją od innych. Może cierpi na zespół Aspergera ale nikt tego nie zdiagnozował i jej nie pomógł. Keiko nie spełnia społecznych oczekiwań, czyli nie jest w związku, nie ma dzieci, a nawet nie jest zatrudniona na etacie. Ale bardzo się stara dopasować do wszystkich i wszystkiego, naśladując ich zachowania, a nawet sposób mówienia. W czasie studiów zaczęła pracować w konbini i tam została na osiemnaście lat mimo skromnych zarobków.

Dzięki Keiko poznajemy ten rodzaj sklepu, oferowane artykuły i niektórych klientów. A także codzienny rytuał odprawy na którym kierownik mówi co danego dnia należy szczególnie polecać, na jakie produkty zwracać uwagę, a kończy się (co dla polskiego czytelnika może być zabawne) słowami - hasłami najczęściej powtarzanymi w czasie pracy. ?Konbini to miejsce obowiązkowej normalności?.

Keiko bardzo odpowiadają sztywne zasady tam panujące. Nie jest Charlie'm z ?Dzisiejszych czasów?, który zwariował wykonując codziennie te same ruchy, raczej ?buntownikiem z wyboru?, uciekającym od stereotypowego postrzegania jakim powinien być każdy człowiek. Czyli kobieta powinna wyjść za mąż i urodzić dziecko lub pracować na pełen etat i robić karierę. Mężczyznę też to obowiązuje. Szczególnie w Japonii uniformizacja życia zapewnia społeczną akceptację, a wyłamanie się z niej - odrzucenie. ?Ludzie wchodzą z buciorami w życie każdego, kto odbiega od normy?.

Dlatego Keiko próbuje sprostać tym oczekiwaniom za pomocą aseksualnego związku z kolegą z pracy.

Ten sklep to Japonia, a może i cały świat, wywierający presję, abyśmy spełniali oczekiwania większości i nie sprawiali kłopotu. A tym samym potwierdzali, że większość ma rację i może dobrze się czuć. A  ci inni psują im dobre mniemanie o sobie, sieją wątpliwość czy ich wybory są dobre i słuszne bo przecież można inaczej.

To książka o samotności, nieprzystosowaniu, społecznej presji do spełniania oczekiwanych ról, uniformizacji oraz niedopasowaniu. A przede wszystkim  o braku tolerancji dla inności. Napisana w taki sposób, że bohaterka zdobywa naszą sympatię, współczujemy jej i kibicujemy. Polecam.


Sayaka Murata, Dziewczyna z konbini, Seria z żurawiem, Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2019.

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.