Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

Dama z woalką
Paulina Kuzawińska
Wydawnictwo Lira, 2020

Młoda arystokratka Madeline Hyde jedzie do posiadłości Wzgórze Mgieł, gdzie w czasie świąt Bożego Narodzenia ma spotkać się z ojcem i przyjąć oficjalne zaręczyny swojego ukochanego Jonatana. Kiedy otwiera od lat nieużywane pokoje domu, który odziedziczyła po zmarłej ciotce, zaczynają nawiedzać ją koszmarne sny. Tajemnice domowników powoli wychodzą na jaw, a plany na przyszłość popadają w ruinę. Tymczasem na otaczających dom wrzosowiskach ukrywa się zbiegły morderca... 



Paulina Kuzawińska w swojej kolejnej powieści doskonale łączy sensacyjną intrygę w stylu retro z subtelnymi wątkami romantycznymi, świetnie utrzymanymi w klimacie epoki. (z noty wydawcy)


? Dziennik pisany nocą (3)
Herling-Grudziński Gustaw
[wydanie zbiorowe:] Dzieła. Tom 9
Wydawnictwo Literackie, 2021

„Czy urwę pisanie dziennika i zrośniętych z nim opowiadań w końcu roku 1996? Jeśli los nie wytrąci mi pióra z ręki, to oczywiście mój dziennik, typowa "work in progress", będzie miał ciąg dalszy. Ale impreza taka jak "Pisma zebrane" musi się w pewnej chwili skończyć, aby zachować dostatecznie wyraźnie swój kształt kompozycyjny” - pisał w styczniu 1997 roku autor Innego świata. // Nie miał być to jednak koniec dzieła pisarza. W 2000 roku drukiem ukazał się jeszcze jeden tom „Dziennika pisanego nocą” z lat 1997-1999, a dwa lata później książka „Biała noc miłości”, zbierająca zapiski z pierwszych miesięcy 2000 roku, wraz ze streszczeniem odnalezionego nieco później opowiadania „Wędrowiec cmentarny”. Wszystkie one złożyły się na trzeci i ostatni tom tego wydania. (z noty wydawcy)


? Jezioro Dargin
Wojciech Chmielewski
Spółdzielnia Wydawnicza Czytelnik, 2021

Po przedwczesnej śmierci przyjaciela główny bohater i narrator tej współczesnej powieści – zwolniony właśnie z pracy w redakcji w radiu warszawski inteligent – wyjeżdża nad mazurskie jeziora, by móc psychicznie odpocząć, przemyśleć swoje dotychczasowe życie i obecne położenie. W powracających retrospekcjach przygląda się dziejom tej wyjątkowej przyjaźni, porównuje losy przyjaciela i swoje, rozmyśla o życiowych ideałach i idealnych uczuciach, których wizje wyniósł z romantycznych lektur, a które boleśnie zderzają się z rzeczywistością. Pobyt nad mazurskim jeziorem przynosi też niespodziewany przełom w jego życiu osobistym. Czy bohater odnajdzie sens w losach przyjaciela i swoich? Czy wracając do Warszawy, będzie gotów zaakceptować życie takim, jakie ono jest? (z noty wydawcy)


? Kraboszki
Barbara Piórkowska
[wydawnictwo:] Marpress, 2020

Kilka razy bolała ją głowa, potem upadła na ulicy. Tak zaczęła swoją podróż przez kolejne sale szpitalne, w której głównymi stacjami są „pobranie krwi” i „chemia”. Musi przyswoić reguły dotyczące życia w chorobie i jednocześnie znaleźć własną drogę do wyzdrowienia. Pomoc w utkaniu całkiem nowej nici życia przyjdzie z nieoczekiwanej strony. Kraboszki to prywatny dyskurs na temat relacji pacjentka-lekarze i odczłowieczenia w służbie zdrowia. Powieść, oparta na rzeczywistych doświadczeniach, pozwala dostrzec emocjonalny aspekt zmagania się ze śmiertelną chorobą. (z noty wydawcy)


? Łyski liczą do trzech
Olga Hund
Wydawnictwo Czarne, 2021

W czeskim Zlinie trwa festyn integracyjny organizowany przez Stowarzyszenie Przyjaźni Czesko-Caaakańskiej. Caaakowie to mniejszość narodowa nielubiana przez władze i Czechów. Krążą o nich niestworzone legendy – że jedzą koty, z dzikich zwierząt wytapiają smalec, a nawet potrafią czarować. Na dodatek mają trzecie oko. Zdawałoby się, pozbawione specjalnych właściwości, ale niektórzy twierdzą, że caaakańskie kobiety potrafią dzięki niemu błyskawicznie opętać mężczyzn, dlatego zaleca się Czechom nosić ochronne przyłbice. // Podczas festynu dochodzi do tragedii. Policjant przypadkowo strzela do caaakańskiego chłopca. W mieście wybuchają zamieszki. Trójka bohaterów – pankówki Janka i Marie, wplątany przypadkowo w wydarzenia Amerykanin George – oraz Pies Od Którego Wszystko Się Zaczęło wyruszają na poszukiwanie winnego policjanta. // Olga Hund w swojej śmiałej prozie zabiera czytelnika w podróż po czeskich miastach, które wydają się podejrzanie znajome, i opowiada o ulicznym buncie tych, którzy nie mieli wcześniej głosu. To historia o narodzinach pewnej rewolucji, przyprawiona Gombrowiczowską groteską i humorem. (z noty wydawcy)


? Mireczek. Patoopowieść o moim ojcu
Aleksandra Zbroja
[wydawnictwo:] Agora, 2021

Bardzo mocny debiut. Prawdziwa, poruszająca opowieść o próbie odnalezienia ojca, którego zabrał alkohol. // „Wklepuję na fejsa komunikat, że to koniec, że umarł nagle i niezapowiedzianie, że nie miałam okazji poznać własnego ojca, ponieważ on wolał wódę. I jabole, i browary, i pewnie nawet denaturat, bo był uzależnionym typu menela, który zasrywa sobie nogawkę spodni, śmierdzi w autobusie i zalega na dworcach. Potem usuwam to o denaturacie oraz dworcach. Piszę, że ojciec zmarł nagle i że mi smutno. Po chwili dodaję: «Choć już wiele lat temu mi zabrały go demony plątające się po jego trzewiach i głowie. Nie znaliśmy się — spotykałam głównie tego z trzewi i głowy, który podpowiadał mu, co robić. Że poza wódką jest tylko strach, że nic nie warto. Żeby dał sobie spokój. Tato, przykro mi, że tak się stało. Dzięki Tobie uczę się współczuć. Może to taki ostatni prezent, od Ciebie dla mnie». Słowo «tato» kłuje w oczy, ale w całą resztę przez chwilę wierzę. Potem zostaje tylko to kłucie. «Tato», «papo», «papko», językowe narzędzia tortur”. (z noty wydawcy)


? Osiem cztery. Bombel. Bocian i Lola     
Mirosław Nahacz
Wydawnictwo Czarne, 2021

Trzy powieści Mirosława Nahacza zebrane w jednym tomie. Osiem cztery to autentyczny i barwny portret pokolenia, które bawi się, kocha, imprezuje i poszukuje sensu życia w halucynogennych doświadczeniach. Już swoim debiutem osiemnastolatek z Beskidu Niskiego złożył dowód absolutnego słuchu językowego. // Druga książka Nahacza, Bombel, to snuty na pustym przystanku autobusowym monolog wiejskiego pijaczka, zarazem dowcipna i przejmująco smutna opowieść o życiu i o świecie. „Bombel – to my! Jest w tym bohaterze takie zderzenie różnych krańcowości ludzkiej natury, taka żywotność i jednoczesna zgoda na samozatratę, taka nieumiejętność życia i umiejętność niezmożonego trwania, jakie znamy wszyscy z doświadczenia osobistego, narodowego, zbiorowego” – pisała Helena Zaworska. // Trzecia powieść, Bocian i Lola, powstała po przeprowadzce Nahacza do Warszawy i jest znakomitym literacko opisem wędrówki przez rzeczywistość, której istnienie wcale nie jest pewne. „Czym są zmieniacze czasu? Czy Lola istnieje naprawdę? Czy halucynacje wreszcie się skończą? A może koniec świata jednak nastąpił?” – pyta autor. Nahacz napisał książkę, którą – jak uważa Jarosław Lipszyc – zasłużył sobie na miano „polskiego Burroughsa”. (z noty wydawcy)


? Serce pełne skorpionów
Wojciech Engelking
Wydawnictwo W.A.B., 2021

Warszawa, 1960 rok. Mroczne miasto, które podnosi się z ruin. Jacek ma 16 lat, głowę pełną opowieści, nosi jeansy Lee, na torsie biały podkoszulek i spojrzenia rówieśniczek. Wygląda prawie jak James Dean, potrafi mówić jak on i… czuje się trochę jak on. W paczce chłopaków ze Śródmieścia, w liceum, na boisku. Gdy do pokoju pełnego spoconych ciał, dymu papierosowego, butelek i dźwięków rock’n’rolla wchodzi Nina, atmosfera gęstnieje. Dziewczyna, która przyjechała do Warszawy ze Związku Radzieckiego, nie wygląda na licealistkę ani nie zachowuje się jak ona. Gdzieś tam pewnie czeka na nią starszy chłopak: jazzman albo aktor. W tym samym czasie w zaciszu pewnej garsoniery, równie zadymionej, toczy się gra, o której bawiący się nastolatkowie nie mogą mieć pojęcia. Gra, od której zależy nie tylko ich życie, lecz także przyszłość Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej. (z noty wydawcy)

Zbyt wiele zim minęło, żeby była wiosna
Filip Zawada
Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, 2021

Samolubny i zgryźliwy, szowinista starej daty i samozwańczy mentor. Dziadek Szczepan. Dnie spędza na starej kanapie z ukraińskiego burdelu, a nocami terroryzuje sąsiadów rykiem saksofonu. Tymczasem jego wnuk, bohater tej historii, dopiero wchodzi w świat dorosłych ludzi. Wkrótce się przekona, że spadki mogą być niezwykle kosztowne dla spadkobierców. // Filip Zawada, autor "Rozdeptałem czarnego kota przez przypadek", niebanalnie, przejmująco dosadnie i bezczelnie szczerze pokazuje, jak niebezpiecznie jest zgrywać bohatera, w szczególności przed samym sobą. Opowiadając o miłości i przemocy, mistrzowsko balansuje na granicy tragedii i komedii. Udowadnia, że jego głos jest absolutnie niepodrabialny i wyjątkowy w polskiej literaturze. (z noty wydawcy)