Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

Obchody Dnia Ziemi w Fonotece

22 kwietnia setki milionów ludzi na całym świecie będzie świętować Dzień Ziemi. Idea troski o niebieską planetę łączy ludzi niezależnie od narodowości, wyznania, zawodu, wieku. Z tej okazji Fonoteka przygotowała dla Was wydarzenia mające na celu popularyzację wiedzy ekologicznej.

Czekamy na Was w sali im. Tadeusza Mikulskiego (III piętro) nazajutrz po oficjalnym Dniu Ziemi – 23 kwietnia.

? LASY W SŁOIKU –  godz. 16.00

Obchody rozpoczną warsztaty tworzenia lasu organizowane przez Bibliotekę wspólnie z G.Las:

Las w słoiku to roślinna kompozycja zamknięta w szklanym naczyniu. Ten tętniący życiem ekosystem pasuje wszędzie – podkreśla skandynawski styl oraz tworzy zgrany duet z minimalistycznym wnętrzem. Jest niezwykle ozdobnym elementem, a przy tym nie wymaga zbyt wiele pielęgnacji. [Nabór zakończony!]
? SPOTKANIE ZERO WASTE – godz. 18.00

Następnie, wraz z Polskim Stowarzyszeniem Zero Waste, zapraszamy na spotkanie z Orestesem Kowalskim, który w rozmowie z Weroniką Wierzbicką opowie o tym, jak to jest być zero wasterem we Wrocławiu i skąd czerpie pomysły do tworzenia vloga. Wydarzenie będzie miało formę otwartej dyskusji z zaproszonymi gośćmi.


Orestes Kowalski – twórca popularnego kanału na You Tube, influencer, aktywista związany ze Stowarzyszeniem Otwarte Klatki.

Weronika Wierzbicka – liderka Sekcji Gospodarka Odpadami KN Environmental Team, pracownik i doktorantka w Zakładzie Technologii Odpadów i Remediacji Gruntów Politechniki Wrocławskiej. Propaguje ideę recyklingu i gospodarki o obiegu zamkniętym.


Zapraszamy wszystkich zainteresowanych. Chcemy dobrze i miło spędzić czas. Spotkanie jest otwarte dla każdego – zarówno dla tych obeznanych z ideą zero waste i wprowadzających ją w swoje życie, jak i tych, którzy nie słyszeli wcześniej o koncepcji, ale chętnie dowiedzą się więcej.

Wydarzenie na Facebooku >>

Treningi Pamięci z Akademią Umysłu ? IV edycja

Ogłaszamy nabór do IV edycji treningów pamięci dla seniorów! Pierwsze zajęcia odbędą się już 30 maja!
 
Do udziału w spotkaniach zapraszamy seniorów, którzy posiadają podstawowe umiejętności obsługi komputera i korzystania z Internetu. Potwierdzeniem tych umiejętności będzie przesłanie przez osobę w wieku 60+, zainteresowaną kursem pamięci, swojego zgłoszenia do udziału w Akademii Umysłu® Senior EDU wyłącznie drogą mailową, oczywiście posługując się swoim własnym adresem poczty elektronicznej.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
? Jak wysłać swoje zgłoszenie do udziału w treningach pamięci?

Zgłoszenie należy wysłać na adres: 
Temat wiadomości: Zgłoszenie na kursy pamięci
Treść wiadomości: Imię, nazwisko, telefon kontaktowy do osoby przesyłającej zgłoszenie
Termin zgłoszeń: do 28 maja 2018 r. / decyduje kolejność zgłoszeń mailowych
Liczba miejsc: 14 osób
Wymagane: wiek 60+ i posiadanie karty DBP we Wrocławiu (kartę można bezpłatnie otrzymać w Zapisie Centralnym na podstawie dowodu osobistego).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
? Gdzie i kiedy będą się odbywały treningi pamięci w IV edycji?

Miejsce szkolenia: Dolnośląska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, Rynek 58,
Informatorium Multimedialne, II piętro
Terminy spotkań w I edycji: poniedziałki i  środy w godz. 8.00–9.30:  
30.05. (I spotkanie), 4.06. (II spotkanie), 6.06.(III spotkanie), 11.06. (IV spotkanie), 13.06. (V spotkanie), 18.06. (VI spotkanie), 20.06. (VII spotkanie), 25.06. (VIII spotkanie), 27.06. (IX spotkanie), 4.07. (X spotkanie).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
Prowadzący: Beata Tarnowska – bibliotekarka i trenerka, instruktorka kursów komputerowych dla seniorów w programie Akademia e-Seniora UPC, autorka poradnika dla prowadzących spotkania w ramach Akademii Umysłu® Senior EDU.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Treningi Pamięci z Akademią Umysłu ? V edycja

Ogłaszamy nabór do V edycji treningów pamięci dla seniorów! Pierwsze zajęcia odbędą się zaraz po przerwie wakacyjnej 20 i 22 sierpnia!
 
Do udziału w spotkaniach zapraszamy seniorów, którzy posiadają podstawowe umiejętności obsługi komputera i korzystania z Internetu. Potwierdzeniem tych umiejętności będzie przesłanie przez osobę w wieku 60+, zainteresowaną kursem pamięci, swojego zgłoszenia do udziału w Akademii Umysłu® Senior EDU wyłącznie drogą mailową, oczywiście posługując się swoim własnym adresem poczty elektronicznej.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
? Jak wysłać swoje zgłoszenie do udziału w treningach pamięci?

Zgłoszenie należy wysłać na adres: 
Temat wiadomości: Zgłoszenie na kursy pamięci
Treść wiadomości: Imię, nazwisko, telefon kontaktowy do osoby przesyłającej zgłoszenie
Termin zgłoszeń: do 22 sierpnia 2018 r. / decyduje kolejność zgłoszeń mailowych
Liczba miejsc: 14 osób
Wymagane: wiek 60+ i posiadanie karty DBP we Wrocławiu (kartę można bezpłatnie otrzymać w Zapisie Centralnym na podstawie dowodu osobistego).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
? Gdzie i kiedy będą się odbywały treningi pamięci w V edycji?

Miejsce szkolenia: Dolnośląska Biblioteka Publiczna we Wrocławiu, Rynek 58,
Informatorium Multimedialne, II piętro
Terminy spotkań w V edycji: dwa razy w tygodniu – w poniedziałki i  w środy w godz. 8.00–9.30: 20.08. (I spotkanie), 22.08. (II spotkanie), 27.08. (III spotkanie), 29.08. (IV spotkanie), 03.09. (V spotkanie), 05.09. (VI spotkanie), 10.09. (VII spotkanie), 12.09. (VIII spotkanie), 17.09. (IX spotkanie), 19.09. (X spotkanie).
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 
Prowadzący: Beata Tarnowska – bibliotekarka i trenerka, instruktorka kursów komputerowych dla seniorów w programie Akademia e-Seniora UPC, autorka poradnika dla prowadzących spotkania w ramach Akademii Umysłu® Senior EDU.
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - 

Konkurs Jednej Powieści ? ?Mistrz i Małgorzata? / ?Most na Drinie?

Instytut Filologii Słowiańskiej Uniwersytetu Wrocławskiego zaprasza wszystkich studentów oraz doktorantów do wzięcia udziału w III edycji ogólnouniwersyteckiego Konkursu Jednej Powieści, który w tym roku poświęcony jest „Mistrzowi i Małgorzacie” Michaiła Bułhakowa oraz „Mostowi na Drinie” Iwa Andricia.

Konkurs odbędzie się 22 stycznia 2019 roku (wtorek), o godz. 16:40, w Instytucie Filologii Słowiańskiej (ul. Pocztowa 9, sala 201, II piętro). Ma on charakter całkowicie anonimowy (tożsamość zwycięzców poznajemy na końcu, ponieważ karty odpowiedzi są szyfrowane za pomocą pseudonimów) i polega na wypełnieniu testu, którego pytania odnoszą się do treści danej książki. Zgłoszenia są jednak konieczne w celu określenia liczby uczestników.

W tym toku do wyboru są dwie lektury, dlatego w zgłoszeniu należy podać konkretną powieść, która interesuje uczestnika.

Warto dodać, że to doskonała okazja nie tylko do sprawdzenia swojej wiedzy, ale także – dla tych, którzy nie mieli jeszcze ku temu okazji – możliwość zapoznania się z klasyką literatury światowej. Co więcej, przewidziano aż dwie nagrody główne. Studenci, spróbujcie swoich sił!
? Rejestracja uczestników, zapisy i szczegóły na stronie Konkursu w portalu Facebook >>
oraz pod adresem e-mail:

Coś za coś: ?Dwanaście warunków Pani Prezes?

„Coś za coś. Autor daje książkę, my informację” to cykl pomyślany jako platforma kontaktu autorów z potencjalnymi czytelnikami, służąca równocześnie promocji czytelnictwa. W tym miejscu publikujemy informacje na temat utworów pisarzy i poetów debiutujących (lub mniej znanych), którzy ofiarowali Bibliotece swoje książki. Liczymy na to, że wśród prezentowanych pozycji znajdą Państwo teksty wartościowe, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy zaistnieć w świadomości czytelniczej.
„Dwanaście warunków Pani Prezes” to debiutanckia powieść Marty Mildy.

Dwudziestoletni Michał, niezwykle przystojny student historii Uniwersytetu Wrocławskiego, pracuje dorywczo w myjni samochodowej, by zarobić na utrzymanie, naukę i leczenie schorowanej matki. Kiedy pewnego dnia w jego miejscu pracy pojawia się czterdziestotrzyletnia pani Marta, bogata i elegancka właścicielka nowiutkiej czarnej hondy, chłopak czuje się onieśmielony tak piękną klientką, a jednocześnie zaintrygowany wysokim napiwkiem, jaki mu zostawiła. Jej nietypowa, intymna propozycja będzie początkiem serii namiętnych spotkań, które przerodzą się w relację pełną erotycznych niedopowiedzeń, gorzkich tajemnic i perwersyjnych pragnień...

Jak mroczne sekrety ukrywa w swojej luksusowej alkowie ekscentryczna kochanka? Czy młodemu mężczyźnie wystarczy sił i odwagi, aby przekroczyć niebezpieczną granicę strefy pożądania i stoczyć walkę z bezwzględną diablicą? Czyżby jego oczy potrafiły dostrzec więcej niż tylko powalający widok z okien jej eleganckiego apartamentu?
Więcej na temat autorki znaleźc można pod tym linkiem >>.

Coś za coś: ?Teatr snów?

„Coś za coś. Autor daje książkę, my informację” to cykl pomyślany jako platforma kontaktu autorów z potencjalnymi czytelnikami, służąca równocześnie promocji czytelnictwa. W tym miejscu publikujemy informacje na temat utworów pisarzy i poetów debiutujących (lub mniej znanych), którzy ofiarowali Bibliotece swoje książki. Liczymy na to, że wśród prezentowanych pozycji znajdą Państwo teksty wartościowe, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy zaistnieć w świadomości czytelniczej.
„Teatr snów” (Dygresje 2017) to debiutancka powieść Iwony Anny Dylewicz.

Główną aktorką na scenie „Teatru snów” jest Ruda, kobieta o włosach w kolorze płomienia, którą dręczą koszmary.

– Cóż w tym dziwnego? – zapytasz. – To się przecież zdarza.

Lecz sny niczym trucizna przenikają do rzeczywistości. Rudą uprowadzają zakapturzone szkielety, a pan Cairo oskarża o czary. Rozpoczyna się proces - początek przedziwnej gry w życie-śmierć. Szybko stajemy się uczestnikami niezwykłych wydarzeń.Odwiedzamy światy, które się tworzą na naszych oczach, by po chwili rozpaść i zniknąć w nicości. Czeka nas podróż przez labirynty wspomnień, historie pełne magii, miłosnych uniesień i śmiertelnych potyczek, przerażenie, a może śmiech.

„Teatr snów” to prawdziwa uczta dla wyobraźni, surrealistyczny spektakl niedopowiedzeń, koszmarnych zjaw tonących w mroku pośród słów, niebezpiecznie wciągający i pozostawiający uczucie niedosytu. Całość wzbogacona mocno działającą na zmysły autorską grafiką. Kim jest Ruda? Kim jest pan Cairo i zakapturzone szkielety? Jak się skończy ich spotkanie? Jaką moc ma skaleczone lustro?

Co tak naprawdę kryje się za kurtyną „Teatru snów”?
Więcej na temat debiutu i samej autorki znaleźc można pod tym linkiem >>.

Coś za coś: ?AlekSandra?

„Coś za coś. Autor daje książkę, my informację” to cykl pomyślany jako platforma kontaktu autorów z potencjalnymi czytelnikami, służąca równocześnie promocji czytelnictwa. W tym miejscu publikujemy informacje na temat utworów pisarzy i poetów debiutujących (lub mniej znanych), którzy ofiarowali Bibliotece swoje książki. Liczymy na to, że wśród prezentowanych pozycji znajdą Państwo teksty wartościowe, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy zaistnieć w świadomości czytelniczej.
„AlekSandra” (Novae Res 2015) to powieść Anny Bożeny Zaniewskiej.

Piotr ma prawie wszystko, czego człowiek może oczekiwać od życia.

Jest jeszcze młody i przystojny, a już bardzo sławny i ceniony jako wybitny specjalista w dziedzinie transplantologii. Do pełni szczęścia brakuje mu jedynie własnej rodziny, ale i to zdaje się być już tylko kwestią jednej poważnej rozmowy.

W dniu, w którym ma do niej dojść, następuje nieoczekiwana seria wydarzeń, zmieniających wszystko. Piotr staje przed wyborem, w którym żadne z rozwiązań nie jest do końca dobre.

Jakąkolwiek decyzję podejmie, skomplikuje ona jego życie osobiste w sposób trudny do opisania. Pod znakiem zapytania może również stanąć kariera Piotra, ponieważ swoim wyborem najprawdopodobniej wywoła burzę w świecie medycyny, etyki i filozofii.

Jaką decyzję podejmie młody lekarz i co z tego wyniknie?
Anna Bożena Zaniewska od wielu lat zajmuje się zagadnieniem natury człowieka i jego relacji ze światem zewnętrznym. Swoją wiedzę i doświadczenie miała możliwość zdobywać, studiując psychologię i filozofię, pracując zawodowo oraz podróżując. Szczególnym zainteresowaniem autorki, co ma odzwierciedlenie w niniejszej publikacji, jest tożsamość człowieka.

Coś za coś: ?Kwaśne pomarańcze?

„Coś za coś. Autor daje książkę, my informację” to cykl pomyślany jako platforma kontaktu autorów z potencjalnymi czytelnikami, służąca równocześnie promocji czytelnictwa. W tym miejscu publikujemy informacje na temat utworów pisarzy i poetów debiutujących (lub mniej znanych), którzy ofiarowali Bibliotece swoje książki. Liczymy na to, że wśród prezentowanych pozycji znajdą Państwo teksty wartościowe, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy zaistnieć w świadomości czytelniczej.
Oskar Eden, „Kwaśne pomarańcze” (Poligraf 2019)

Debiutancka książka Oskara Edena staje się wyzwaniem już w przypadku samej struktury. Można ją czytać jak zbiór opowiadań. Za tym świadczy fakt, że poszczególne obrazy nie łączą się ze sobą, a bohater nie przenosi nic ze swych trosk, wątpliwości czy dylematów do kolejnego tekstu. A na pewno nie robi tego tak, by było to zauważalne jako pewna linearność. Osobiście odebrałem „Kwaśne pomarańcze” jednak jako powieść. Przede wszystkim dlatego, że wszystkie jej rozdziały napisane są tą samą frazą. Specyficzny styl Edena może wzbudzać pewien dysonans poznawczy – z jednej strony opowiadane są historie przesycone emocjami, z drugiej jednak nie widać ich w ogóle w języku. Składnia autora ma charakter bardziej analityczny, wszystkie zdania są pełne, zamknięte i jednocześnie sugerujące pewną precyzję w nazywaniu czegoś, co absolutnie precyzyjne nie jest. Bo ta narracja – jakkolwiek ją odbierać – to przede wszystkim coś na kształt emocjonalnego krajobrazu dojrzewającego do odpowiedzialności za swoje życie mężczyzny. Człowieka, który w gruncie rzeczy w każdej relacji, jaką stara się zbudować, odczuwa mniej lub bardziej boleśnie swoje wyobcowanie. Dlatego „Kwaśne pomarańcze” są tak ciekawą książką: bo portretując osobność, ukazują jednocześnie, jak wzajemnie się poznajemy, ale i płoszymy w spotkaniach planowanych, przypadkowych, odległych w czasie, trudnych do nazwania i zagadkowych. Bo to rzecz będąca zagadką. Choćby z tego względu wypada potraktować ją jako całość.

[fragment recenzji Jana Czechowicza ze strony Krytycznym Okiem >>]
? O autorze >>

Inne recenzje:
? Zielona Małpa >>
? Matiri Books >>
? Wolne Litery >>
? Książkowe Zacisze >>

Coś za coś / Debiut fantasy wrocławskiego autora

„Coś za coś. Autor daje książkę, my informację” to cykl pomyślany jako platforma kontaktu autorów z potencjalnymi czytelnikami, służąca równocześnie promocji czytelnictwa. W tym miejscu publikujemy informacje na temat utworów pisarzy i poetów debiutujących (lub mniej znanych), którzy ofiarowali Bibliotece swoje książki. Liczymy na to, że wśród prezentowanych pozycji znajdą Państwo teksty wartościowe, które w innych okolicznościach nie miałyby szansy zaistnieć w świadomości czytelniczej.
Mateusz Rogalski wydał własnym sumptem powieść fantasy, która jest jego debiutem i rozpoczyna cykl powieściowy „Obrońcy Ahury”. Cekawa jest geneza tej powieści. Jest prozatorskim przetworzeniem wydarzeń, które miały miejsce na sesjach RPG w Legnickim Klubie Fantastyki Gladius – autor nazywa je „faktami”, ujmując jednak to pojęcie w cydzysłów. Zanim jednak przytoczymy słowa jego samego o książce, dodajmy, że zebrała ona wiele pochlebnych opinii miłośników literatury fantasy. Ich rekomendacje warto chyba brać pod uwagę. Dlatego fanów fantasy zachęcamy do sięgnięcia po tę książkę, bo jest już na naszej półce.

Parę słów od autora:
„Opisane w książce wydarzenia oparte są na „faktach” i to autentycznych! Wszystkie one miały miejsce na sesjach RPG w Legnickim Klubie Fantastyki Gladius. Mimo że wiele lat minęło od tamtego czasu, to jednak nostalgia i wciąż przeżywana radość na samo ich wspomnienie zmotywowały mnie, by je spisać. „Obrońcy Ahury. Pasowanie” to książka, która już ponad trzy lata dojrzewa na dysku mojego komputera, niczym wino w piwnicznych czeluściach.

Tylko jak WAM tu streścić wydarzenia w niej opisane? Napisać, że w siedemset osiemdziesiątym drugim roku po zwycięstwie Hakona nad Smokiem główny bohater, Aris Esnaf’ar, zmuszony jest uciekać z Dahaku do Górnego Hakonu? Czy to WAM coś wyjaśnia? Oczywiście, mogę brnąć dalej. Mogę napisać, że w Górnym Hakonie wraz z jarlem Noradów, Aris trafia do księstwa Ahury. A tu pojawiają się hrabia Bewier ze swoimi świnkami na krowach, smokowce, morza wypitego wina, kwiat pustyni – margrabina Diana, morderstwo króla i rozpoczynająca się wojna domowa. Ale czy to komuś z WAS pomogło? No, nie wydaje mi się.
Wiem jednak, że nie ma powodu, by streszczać historię całego świata, w który WAS wrzucę. Nie zamierzam dać WAM również żadnego konspektu, ani legendy. Dam WAM się pochłonąć przez świat, którego powstanie owiane jest mgłą niepamięci, teraźniejszość przepływa niczym krople cierpkiego wina przez gardło portowego pijaczka, a przyszłość… przyszłość uzależniona jest od tego, na którym końcu miecza się ZNAJDUJECIE”.
A oto kilka wyimków z wrażeń czytelników, które zostały opublikowane w różnych miejscach Sieci.


„...początek książki, tak jakoś koło 100 stron, był dla mnie chaotyczny. Zawiązanie akcji było w moim odczuciu typowo jak kilka jakichś pierwszych questów z Baldura czy Icewind Dale. Niby fajne ale to nie to co lubię czytać... Jakoś nie czułem się wkręcany w fabułę. // Natomiast im więcej czytałem, tym było lepiej. I choć niejednokrotnie spotykałem tam rzeczy, których mógłbym się czepiać ( no i czepiałem się oj czepiałem, bo miałem taką okazję?) to styl pisania autora bardzo mi się spodobał. Mateusz bardzo fajnie operuje słowem, ciekawie opowiada o historii tego świata jak i o samym świecie. Pisze ciekawym stylizowanym na średniowiecze językiem, ale nie przesadza z tym, dzięki czemu czyta się łatwo, lekko i przyjemnie. Widać wiele inspiracji, czy to historycznych czy to z klasyki fantasy, ale ogólnie podoba mi się styl jego światotwórstwa. Polubiłem też kilku bohaterów, w tym bardzo podszedł mi główny bohater Aris...” (Maciej Janik)

„Nie spodziewałam się, że tak dobrze odnajdę się w tym świecie! Dahacki uciekinier Aris, wielbiciel dobrego trunku i pięknych kobiet wraz z grupką przypadkowych kompanów trafia do dworu diuka Edwarda i zostaje wysłany na tajemniczą misję... Udane pełne niebezpieczeństw misje przynoszą mu uznanie a co za tym idzie bogactwo, za które planuje wykupić ziemie w rodzinnym Dahaku... Tylko, że jak to bywa, życie jest przewrotne, sława przynosi także zawistnych wrogów... Po morderstwie króla, Aris zostaje zmuszony do opowiedzenia się po którejś stronie i zweryfikowania swoich planów... Trafia w sam środek wojny... // Tutaj nie ma czasu na nudę, intrygi i misje non stop zawiązują się, Aris nie ma ani chwilki na odpoczynek... // To niesamowity świat walecznych rycerzy, rycerek, magów, margrabin... i nawet istot nie z tej ziemi, jak nieumarli czy smokowce... Tu każda postać jest nietuzinkowa, bogate opisy nie tylko zalet ale i przywar... Krainy, zamki czy miejsca opisane bardzo plastycznie tak, że byłam sobie w stanie to wszystko wyobrazić. Opisy walki są rewelacyjne, czułam się jakbym tam była i sama walczyła. Legendy i magiczne wątki dodają tu tajemniczości”. (katoola)


„BARDZO wciągająca książka. Genialne dialogi. Nie raz sie uśmiałam do łez;-) gorąco polecam!” (ANIA_ISU)


„Szczerze przyznam, że na początku nieco przytłoczyła mnie przygoda czająca się za każdym krzakiem i kamieniem. Już na samym początku, przed prawdziwym startem sporo się dzieje. Z czasam jednak fabuła staje się przejrzysta, a tajemnica powoli wyłania się z cienia. W pewnym momencie nie mogłem się doczekać powrotu do domu, aby przeczytać choćby kilka kolejnych rozdziałów. Już w połowie książki zacząłem skrycie marzyć o zapoznaniu się z drugą częścią. Świetny debiut!” (Mistrz_Rozkładu)


„Nie spodziewałam się, że taki gatunek mnie wciągnie, książkę kilka razy zaczynałam i odkładałam, aż w momencie akcji z porwaniem dzieci i mnie porwała. // Zacznę od początku, opis poniższy od autora mnie oświecił, w sumie nie wiedziałam, że jakieś tam zjazdy i kluby fantastyki są, to całkiem inny świat dla mnie. Do tej pory Harry Potter i Władca pierścienia było dla mnie jedyną fantastyką w tych klimatach, ale pewnie to jeszcze nie to, sorry panie M. R., ale po prostu nie znam się na tym. Więc proszę się nie obrażać ;-) // No, ale co dalej? Traktuję tę książkę jako fajną przygodę literacką i okazuję się świetną podróżą do świata fantastyki...” (Kobiety wpewnymwieku)


„Książka jest spisem z sesji RPG. Zaciekawiła mnie już na samym początku swoim opisem. Nie da się streścić, trzeba samemu przekonać się na własnej skórze. Autor nie daje odpocząć, co rusz jakaś misja, a tu jakieś napady na zamek, śmierć, intryga i wiele, wiele innych akcji. Walki z przzeciwnikami są bardzo szczegółowe, widziałam je oczyma wyobrazni. Nawet włączyłam odpowiednia muzykę w tle! Przyznam szczerze, ze jest to bardzo udany debiut Fantastyki Pana Mateusza”. (All-Izabela)