W maskach Rafała Werszlera, w groteskowo-burleskowej formie dostrzegam skondensowaną wewnętrzną energię, która jest niejako sprężoną próżnią, gotową w każdej chwili do wyrwania się na powierzchnię, aby odsłonić ukrytą istotę.
Zenovia Shulha, profesor Lwowskiej Narodowej ASP. Lwów, Ukraina


Na maski Rafała Werszlera patrzę szczególnie pod kątem użytego materiału - codziennej gazety, a więc rezerwuaru gestów, figur i emocji, często udawanych i sztucznych, ograniczonych do schematycznych póz. Artysta wydaje się zadawać pytanie nam, medialnym konsumentom - czy karmiąc się wiedzą z gazetowego papieru uzyskamy coś więcej, niż tylko darmowy bilet wstępu do gabinetu masek ?
Joanna Lohn-Zając, artysta plastyk, Warszawa