To zdumiewające, jak szybko memy stały się zjawiskiem. Ich znaczenie uwydatniają eseiści, ich wpływ na relacje międzyludzkie badają socjologowie, a politolodzy zastanawiają się, do jakiego stopnia memy wpływają na wybory, jeśli obietnice któregoś z kandydatów są szczególnie „memogenne”.
Trochę to zaskakujące, bo większość memów, to po prostu zdjęcia albo po amatorsku przysposobione kolaże z prymitywnym komentarzem. Ale zrobiony inteligentnie i dowcipnie, a potem wpuszczony do Sieci mem, działa jak muzyczny przebój. Jest powtarzany, przesyłany znajomym, pojawia się w rankingach, bywa przetwarzany i powielany w różnych wariantach.
Jak wszystko, literatura też bywa tematem memów, choć często jest wykorzystywana jako wygodna aluzja albo pretekst do wypowiedzenia nieliterackiej prawdy, czy choćby jako powód do żartu.
Przeszukiwałem Sieć w poszukiwaniu memów literackich i przytłaczająca większość z nich nie nadaje się nawet do obejrzenia – są głupawe i wulgarne. Ale zdarzają się też „arcydziełka” dowcipu i błyskotliwe pointy. Wybierałem je jak rodzynki z zakalca. Niewiele ich, ale są znakomite.
Wśród polskich memów literackich króluje, to oczywiste, Mickiewicz. Memotwórcy wykorzystują różne wizerunki wieszcza zabawnie i inteligentnie. Jak w zamieszczonym obok dziełku, wykorzystującym portret pędzla Walentego Wańkowicza „Mickiewicz na Judahu skale”. Poeta został tu wplątany w sytuację „koronawirusową”. Zwykle w taki właśnie sposób bywa w memach używana ikona polskiego piśmiennictwa. Wykorzystuje się zresztą nie tylko jego wizerunki, ale i „wdrukowywane” do pamięci uczniów jego skrzydlate słowa.
Czasem jednak memy dotyczą jego samego, jak ten, który przezabawnie komentuje nadzieje Mickiewicza na pomoc Francuzów dla zniewolonej Polski. Jest on ciekawy z jeszcze jednego powodu. Używa bardzo „memogennego” obrazka. Fotografia Diany Walker z 1983 r. przedstawia zaśmiewających się z jakiegoś dowcipu: prezydenta Ronalda Reagana, wiceprezydenta George’a Busha, asystentów prezydenta, prokuratora generalnego i dwóch przedstawicieli mediów. W memach obcojęzycznych jest wykorzystywana nader często do różnych celów. U nas główny lokator Białego Domu i jego goście zmienili się we Francuzów i podkreślają iluzoryczność pragnień naszego wieszcza.
Ten i kilka innych świetnych memowych dowcipów, pośrednio lub bezpośrednio związanych z naszymi i obcymi pisarzami, znajdziecie Państwo w poniższej galerii. Dobrej zabawy! (Chociaż mem odwołujący się do „Mojej piosnki” Norwida nie jest wcale śmieszny, raczej publicystyczny.)
Trochę to zaskakujące, bo większość memów, to po prostu zdjęcia albo po amatorsku przysposobione kolaże z prymitywnym komentarzem. Ale zrobiony inteligentnie i dowcipnie, a potem wpuszczony do Sieci mem, działa jak muzyczny przebój. Jest powtarzany, przesyłany znajomym, pojawia się w rankingach, bywa przetwarzany i powielany w różnych wariantach.
Jak wszystko, literatura też bywa tematem memów, choć często jest wykorzystywana jako wygodna aluzja albo pretekst do wypowiedzenia nieliterackiej prawdy, czy choćby jako powód do żartu.
Przeszukiwałem Sieć w poszukiwaniu memów literackich i przytłaczająca większość z nich nie nadaje się nawet do obejrzenia – są głupawe i wulgarne. Ale zdarzają się też „arcydziełka” dowcipu i błyskotliwe pointy. Wybierałem je jak rodzynki z zakalca. Niewiele ich, ale są znakomite.
Wśród polskich memów literackich króluje, to oczywiste, Mickiewicz. Memotwórcy wykorzystują różne wizerunki wieszcza zabawnie i inteligentnie. Jak w zamieszczonym obok dziełku, wykorzystującym portret pędzla Walentego Wańkowicza „Mickiewicz na Judahu skale”. Poeta został tu wplątany w sytuację „koronawirusową”. Zwykle w taki właśnie sposób bywa w memach używana ikona polskiego piśmiennictwa. Wykorzystuje się zresztą nie tylko jego wizerunki, ale i „wdrukowywane” do pamięci uczniów jego skrzydlate słowa.
Czasem jednak memy dotyczą jego samego, jak ten, który przezabawnie komentuje nadzieje Mickiewicza na pomoc Francuzów dla zniewolonej Polski. Jest on ciekawy z jeszcze jednego powodu. Używa bardzo „memogennego” obrazka. Fotografia Diany Walker z 1983 r. przedstawia zaśmiewających się z jakiegoś dowcipu: prezydenta Ronalda Reagana, wiceprezydenta George’a Busha, asystentów prezydenta, prokuratora generalnego i dwóch przedstawicieli mediów. W memach obcojęzycznych jest wykorzystywana nader często do różnych celów. U nas główny lokator Białego Domu i jego goście zmienili się we Francuzów i podkreślają iluzoryczność pragnień naszego wieszcza.
Ten i kilka innych świetnych memowych dowcipów, pośrednio lub bezpośrednio związanych z naszymi i obcymi pisarzami, znajdziecie Państwo w poniższej galerii. Dobrej zabawy! (Chociaż mem odwołujący się do „Mojej piosnki” Norwida nie jest wcale śmieszny, raczej publicystyczny.)