22 listopada 2018 roku w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej nastąpiło uroczyste otwarcie wystawy „W poszukiwaniu śladów w Lubiążu”. Ekspozycja to efekt podróży fotografika Marca Theisa, której celem było upamiętnienie losów Luksemburczyków deportowanych do dawnego klasztoru Cystersów w Lubiążu w czasie II wojny światowej.
Stworzenie ekspozycji nie byłoby możliwe bez zaangażowania wielu osób i instytucji, które mieliśmy przyjemność gościć, m.in. Jego Ekscelencji Conrada Brucha (Ambasadora Wielkiego Księstwa Luksemburga w Rzeczpospolitej Polskiej, który objął projekt swoim patronatem), pana Jeana-Claude’a Mullera, dyrektora luksemburskiej Służby Pamięci, pana Krzysztofa Bramorskiego, Konsula Honorowego Luksemburga we Wrocławiu.
Odkrycie na nowo tego, co zapomniane – taki cel przyświecał Marcowi Theisowi, kiedy jako artysta i Luksemburczyk zarazem postanowił przyjrzeć się bliżej historii klasztoru. Z jednej strony opactwo stanowi drugi pod względem wielkości obiekt sakralny na świecie i szczególnie jest cenne pod względem architektonicznym jako perła baroku, z drugiej natomiast w ciągu 900 lat swojego istnienia było świadkiem wydarzeń dramatycznych i zdążyło boleśnie doświadczyć upływu czasu, stając się miejscem niemal nieznanym.
Elementem inspirującym dla artysty stał się kontrast między dawną świetnością, wyrażającą się w odrestaurowanych, pełnych przepychu pomieszczeniach oraz wyniszczeniem związanym nie tylko z wandalizmem, lecz również z tragicznymi losami konkretnych ludzi, którzy, wykonując na terenie kompleksu pracę przymusową, stracili życie.
Efekt jego pracy to potencjalna zachęta do odwiedzenia Lubiąża i doświadczenia magii tego miejsca na własnej skórze, a także – co podkreślali zaproszeni goście – świadectwo polsko-luksemburskiej przyjaźni i dowód na to, że czasem warto podjąć wysiłek współpracy.
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z wernisażu i przypominamy, że w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej wystawę można oglądać do 2 grudnia 2018 roku (więcej tutaj >>). Potem zostanie ona zaprezentowana w Luksemburgu.
Stworzenie ekspozycji nie byłoby możliwe bez zaangażowania wielu osób i instytucji, które mieliśmy przyjemność gościć, m.in. Jego Ekscelencji Conrada Brucha (Ambasadora Wielkiego Księstwa Luksemburga w Rzeczpospolitej Polskiej, który objął projekt swoim patronatem), pana Jeana-Claude’a Mullera, dyrektora luksemburskiej Służby Pamięci, pana Krzysztofa Bramorskiego, Konsula Honorowego Luksemburga we Wrocławiu.
Odkrycie na nowo tego, co zapomniane – taki cel przyświecał Marcowi Theisowi, kiedy jako artysta i Luksemburczyk zarazem postanowił przyjrzeć się bliżej historii klasztoru. Z jednej strony opactwo stanowi drugi pod względem wielkości obiekt sakralny na świecie i szczególnie jest cenne pod względem architektonicznym jako perła baroku, z drugiej natomiast w ciągu 900 lat swojego istnienia było świadkiem wydarzeń dramatycznych i zdążyło boleśnie doświadczyć upływu czasu, stając się miejscem niemal nieznanym.
Elementem inspirującym dla artysty stał się kontrast między dawną świetnością, wyrażającą się w odrestaurowanych, pełnych przepychu pomieszczeniach oraz wyniszczeniem związanym nie tylko z wandalizmem, lecz również z tragicznymi losami konkretnych ludzi, którzy, wykonując na terenie kompleksu pracę przymusową, stracili życie.
Efekt jego pracy to potencjalna zachęta do odwiedzenia Lubiąża i doświadczenia magii tego miejsca na własnej skórze, a także – co podkreślali zaproszeni goście – świadectwo polsko-luksemburskiej przyjaźni i dowód na to, że czasem warto podjąć wysiłek współpracy.
Zachęcamy do obejrzenia galerii zdjęć z wernisażu i przypominamy, że w Dolnośląskiej Bibliotece Publicznej wystawę można oglądać do 2 grudnia 2018 roku (więcej tutaj >>). Potem zostanie ona zaprezentowana w Luksemburgu.
