Agata Tuszyńska, „Narzeczona Schulza. Apokryf”, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2015
Narzeczona Schulza
O autorce:
Agata Tuszyńska urodziła się 25 maja 1957 r. w Warszawie – polska pisarka i reportażystka, także poetka. Studia ukończyła na Wydziale Wiedzy o Teatrze PWST w Warszawie, doktorat z nauk humanistycznych otrzymała w Instytucie Sztuki Polskiej Akademii Nauk. W latach 1987-1992 pracowała jako adiunkt w Instytucie Badań Literackich. W latach 1996-1998 wykładała w Centrum Dziennikarstwa w Warszawie, a od 2001 roku sztukę reportażu i wywiadu literackiego na Uniwersytecie Warszawskim. Od 2011 roku związana jest z Instytutem Reportażu w Warszawie. Karierę literacką zaczynała w periodykach kulturalnych jako autorka tekstów o teatrze, łącząc to z zainteresowaniem biografistyką i reportażem literackim. Debiutowała w roku 1990 biografią findesieclowej aktorki warszawskiej, Marii Wisnowskiej. Napisała m.in. „Długie życie gorszycielki”, „Singer. Pejzaże pamięci”, „Rodzinna historia lęku”, „Oskarżona: Wiera Gran”.
O książce:
Józefina Szelińska, Juna, w latach 1933 – 1937
była narzeczoną Brunona Schulza, autora „Sklepów cynamonowych”
i „Sanatorium pod Klepsydrą”. Ukrywała to niemal przez pół wieku.
W powojennych ankietach podawała stan cywilny: samotna.
Apokryf – termin ten stosuje się zarówno do utworów o nieustalonym pochodzeniu, autorstwie i autentyczności, ale także do tych, których „apokryficzność” jest doskonale znana i zamierzona przez, chociażby, autora.była narzeczoną Brunona Schulza, autora „Sklepów cynamonowych”
i „Sanatorium pod Klepsydrą”. Ukrywała to niemal przez pół wieku.
W powojennych ankietach podawała stan cywilny: samotna.
Tuszyńska jest autorką biografii postaci niebanalnych, często kontrowersyjnych. W tej książce przybliża nam postać pisarza i rysownika Brunona Schulza opisując życie jego narzeczonej.
Tekst ma dwojaką narrację: w pierwszej osobie Juna opowiada swoje kontakty z Schulzem i życie, resztę dodaje autorka. A że to apokryf, fakty autentyczne (bo czasem bywają fakty tylko bliskie prawdy) przeplatają się z domysłami, z tym co Tuszyńska sobie wyobraziła.
Bohaterowie książki poznali się we wrześniu 1932 roku w Drohobyczu. Oboje byli nauczycielami, ona lubiła uczyć, on nienawidził tego zajęcia. Ona miała wtedy 28 lat, on 41.
Właściwie wszystko ich różniło – nie tylko wzrost i wiek. Wiele o tych różnicach w sferze codziennej, filozoficznej i etycznej pisze autorka. Ich związek nie mógł się udać.
Wraz z nimi chodzimy na spacery i słuchamy, o czym opowiada Schulz. Od literatury, filozofii przez zainteresowanie pociągami, aż do chorób jakie go nękały. Choć „on tym przyziemnym padołem gardził”.
Poznajemy jego obsesje, nastawienie do ludzi i świata. Przyjaciół obojga płci i znajomych, zwyczajnych i tych z twórczego środowiska.
A także wrogów. I kochanki.
Upodobania erotyczne, które przenosił na swoje rysunki. I czym była „Instrukcja cielesnej obsługi”.
Dowiadujemy się, jaką miał rodzinę i jakie wobec niej zobowiązania oraz dlaczego w końcu nie wyrwał się z miasteczka, które go przygnębiało, ale było właściwie jedynym miejscem na ziemi, gdzie mógł żyć. „Drohobycz jako matecznik jego pisarstwa, jako jego kosmos”.
Wszystko co widział i przeżył, przetwarzał: „Nie liczyło się właściwie nic, czego nie uznał za przydatne w swojej sztuce”.
Dowiadujemy się także, co Schulz robił w czasie wojny i jak zginął.
Dzięki autorce poznajemy też szczegóły życia codziennego przedwojennej Polski – jakie wtedy były kosmetyki – mydła, puder, krem, cenę majtek i co Schulz lubił jeść i pić.
Józefina przeżyła Schulza o wiele lat. Była nauczycielką i bibliotekarką. Poznajemy jej wojenne i powojenne losy. To co się z nią działo w 1968 roku i jak, mieszkając w Gdańsku, przeżyła rok 1970 i 1980.
Autorka relacjonuje także kontakty listowne i osobiste Szelińskiej z pisarzem Jerzym Ficowskim, który zbierał dokumenty dotyczące życia i twórczości Brunona Schulza a potem o nim pisał w periodykach i książkach. Tuszyńska czytała listy Józefiny do Ficowskiego, korzystała z jego zbiorów, przeszukała archiwa we Lwowie, Gdańsku i Warszawie. Rozmawiała z uczniami Schulza i współpracownikami Józefiny w Gdańsku.
Książka zawiera zdjęcia bohaterów i reprodukcje niektórych rysunków Schulza.
Polecam.
IRENA BROJEK Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.