Marek Perzyński
WROCŁAW DLA DOCIEKLIWYCH.
POMNIKI, TAJEMNICE KOŚCIOŁÓW I KLASZTORÓW, KRESOWE PAMIĄTKI
Wrocławski Dom Wydawniczy, 2008

– Pan z Wrocławia? O!, ja też ze Lwowa – taki dialog zaraz po II wojnie światowej nie był niczym niezwykłym na Dolnym Śląsku. Polacy, rozproszeni po całym świecie, tu znaleźli swoją bezpieczną – jak się z czasem okazało – przystań. I tutaj się zakorzenili, choć serce rwie się często nadal na Kresy, do lat dziecinnych, młodzieńczych. Ludzie z Kresów, zwłaszcza lwowiacy, odegrali po wojnie wielką rolę w kształtowaniu obywatelskiej świadomości Wrocławia, choćby poprzez fakt, że to tu osiadła spora część lwowskiej inteligencji. „Wrocław dla dociekliwych” to książka, która nie jest pozycją wspomnieniową, choć znaleźć można w niej i elementy pamiętnikarskie. To rodzaj przewodnika, który wiedzie do miejsc związanych z Kresami we Wrocławiu, zahaczając o inne tego typu miejsca na Dolnym Śląsku. Skierowana jest głównie do młodego pokolenia, które Kresy zna na ogół już tylko z opowiadań rodziców lub dziadków. We Wrocławiu kresowe pamiątki dostały drugie życie. Przed Matką Boską z lwowskiego kościoła jezuitów, przed którą modlili się polscy królowie, nawrócił się pewien milicjant z formacji ZOMO i w dowód skruchy przyniósł Jej milicyjną pałkę (do dziś wisi w kościele przy al. Pracy we Wrocławiu). Także Matka Boska Podkamieńska – dziś u dominikanów przy pl. Dominikańskim — czyni cuda. Wielu robi wielkie oczy, dowiadując się, że mamy we Wrocławiu nie tylko rękopis „Zemsty”, ale i palec jego autora, hrabiego Fredry. I nie tylko rękopisy Słowackiego, ale i pukiel jego włosów. Dzięki temu wiemy, że autor „Beniowskiego” był brunetem. Gościł we Wrocławiu dwa razy (w dramatycznych okolicznościach), a dziś ma tu swój pomnik. Sporo takich niezwykłych miejsc jest we Wrocławiu, mamy nadzieję, że choć trochę je Państwu dzięki tej książce przybliżymy.