Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy
„Psałterz ten przypomina przenośną galerię obrazów powstałą na styku różnych tradycji artystycznych – saksońsko-turyngeńskiej, frankońskiej, czeskiej, bizantyjskiej, wenecko-padewskiej i bolońskiej, a także francuskiej i angielskiej. Rękopis ten jest wyrazem mecenatu i politycznych ambicji wrocławskiej rodziny książęcej i zarazem jednym z najzdobniejszych psałterzy, jakie zachowały się z całego okresu średniowiecza” – napisała dr Stella Panayotova, kuratorka Fitzwilliam Museum w Cambridge, gdzie znajduje się oryginał „Psałterza”.
 
Do niedawna mało kto widział na własne oczy to niezwykłe dzieło średniowiecznej sztuki iluminatorskiej. Kiedy na początku wieku XIX „Psałterz” opuścił Wrocław, pozostawał głównie w rękach prywatnych, a od momentu, gdy w 1950 r. trafił do Founder’s Library w Fitzwilliam Museum w Cambridge, nigdy nie był poza muzeum udostępniany. Dlatego tym cenniejszy jest gest szwajcarskiego wydawnictwa Quaternio Verlag Luzern, którego dyrektor Gunter Tampe przekazał dziś (21 września 2018) doskonałą replikę „Psałterza” na ręce dyrektora wrocławskiego Muzeum Miejskiego Macieja Łagiewskiego. Inna sprawa, że jeden egzemplarz takiego faksymile kosztuje ok. 8 tysięcy euro. Ale też wart jest tych pieniędzy, zwłaszcza dla badaczy i placówek muzealnych. Z oczywistych też powodów takie faksymilowe edycje średniowiecznych rękopisów iluminowanych czy np. Biblii Gutenberga wydaje się w niewielkich nakładach. Faksymilowa edycja „Psałterza wrocławskiego” ukazała się w nakładzie 680 egzemplarzy.

Pan Gunter Tampe opowiadał ciekawie o sposobach wytwarzania takiej niezwykłej publikacji, o wyzwaniach, jakie stoją nie tylko przed drukarzami, ale także przed tymi, którzy sporządzają cyfrową wersję zabytkowego foliału, który łatwo uszkodzić przy fotografowaniu. „Psałterz” będzie elementem stałej ekspozycji w Muzeum Miejskim. Znajdzie się zapewne w sali, gdzie prezentowany jest wizerunek jego fundatorki, księżnej Anny Czeskiej, żony księcia Henryka Pobożnego.
 
Poniżej prezentujemy Państwu tekst o psałterzu i jego faksymile, przygotowany przez wydawnictwo, a w galerii pod tekstem – fotografie udostępnione przez wydawnictwo Quaternio dziennikarzom jako materiały prasowe. (J.Cz.)


Psałterz wrocławski
Europejska sztuka książki w pełnym blasku
 
Psałterz jest reprezentacyjnym dziełem dworu książąt śląskich. Świadczy o tym niezwykle ozdobna szata graficzna z iluminacjami na każdej stronie oraz bogatymi złoceniami. Rękopis jest znacznie większy od psałterzy służących do prywatnej modlitwy, miał bowiem za zadanie olśnić i zaimponować swoim bogactwem. Jest to wyjątkowy na skalę europejską przykład sztuki iluminatorskiej, który wyraża wielką pobożność, bogactwo oraz kosmopolityczne gusta swoich książęcych mecenasów. 
 
Prawdopodobnie powstał on na zlecenie Anny Czeskiej (1201-1265), siostry króla czeskiego Wacława I, żony księcia śląskiego Henryka II Pobożnego (ok.1207- 1241), a tym samym synowej św. Jadwigi Śląskiej. We Wrocławiu mieścił się dwór książęcy i to tutaj prezentowano skarby i dzieła, do których zaliczyć można również Psałterz Wrocławski.
 
Psałterz ma 294 strony, każda z nich zapełniona jest iluminatorskimi zdobieniami na świetlistym złotym tle. Iluminacje dekorujące rękopis są bardzo różnorodne: od form inicjałów, przez całostronicowe miniatury po liczne malunki na marginesach, drolerie (małe scenki na marginesach, często o humorystycznym charakterze) i ornamenty na krawędziach. Wyjątkowe jest również przedstawienie kalendarza z 12 znakami zodiaku oraz ilustracjami obrazującymi poszczególne miesiące- strony te dodatkowo przepełnione są licznymi elementami dekoracyjnymi.
 
Rękopis ten, jako dzieło zbiorowe w dużej mierze artystów śląskich, prezentuje różnorodność stylistyczną niemal na każdej stronie. Mieszają się tu elementy sztuki lokalnej ze sztuką bizantyjską, którą jako wzór, na wrocławski dwór przywiózł mistrz Giovanni di Gaibana z Padwy. Łącząc te dwa style, włoski artysta stopił je w spójną, harmonijną całość.
 
Elementem dominującym w zdobieniach psałterza wrocławskiego jest złoto. Złoto płatkowe zarówno w detalach, jak i na całych stronach tworzy tło do licznych ilustracji, co sprawia, że dzieło to jest jednym z najkosztowniejszych iluminowanych psałterzy.
 
Oryginalny „Psałterz wrocławski” od 1950 roku znajduje się w Founder’s Library w Fitzwilliam Museum w Cambridge, jednak do Anglii dotarł dużo wcześniej. Wiadomo, że już na początku XIX wieku znajdował się w prywatnej kolekcji hrabiego Bertrama IV, hrabiego Ashburnham. Ten cenny rękopis z powodu swojej dużej wartości nieudostępniany jest poza muzeum.
 
Dla świata nauki oraz miłośników sztuki, z inicjatywy wydawnictwa Quaternio z Lucerny stworzono wierne oryginałowi faksymile. W tworzeniu faksymile brali udział czołowi specjaliści w dziedzinie ozdobnych, iluminowanych psałterzy, którzy mieli za zadanie oddać bogactwo zdobień jak najwierniej z oryginałem. Proces odtwarzania iluminowanego psałterza jest wieloetapowy, kosztowny i bardzo pracochłonny. Zaczyna się od stworzenia cyfrowego zapisu wszystkich stron dzieła. Litograf tworzący faksymile sporządza odbitki, które są wstępem do druku, następnie karty te są strona po stronie porównywane z oryginałem w Cambridge. Sprawdzana jest zgodność wszystkich elementów, szczególnie wierne odtworzenie wszystkich zdobień, w tym złoceń. Porównywanie próbnych odbitek z oryginałem jest bardzo czasochłonne, ponieważ każda strona zawiera wiele złotych detali takich jak miniatury czy inicjały. Pieczołowicie odtwarza się również ślady starzenia widoczne na złocie oraz efekt patyny. Dopiero po kilku fazach porównań i korekt wydawane jest zezwolenie na druk, który przebiega przy stałej kontroli jakości prowadzonej przez kuratorów Fitzwilliam Museum. Autentyczności dodaje także specjalistyczny, ręcznie wykonany papier, w dotyku i dźwiękiem przypominający pergamin, z którego wykonano oryginał.
 
Faksymile oprawione jest z zachowaniem wierności oryginałowi w jasnobrązowy safian. Brzegi kart – podobnie jak w oryginale – zdobione są warstwą złota.
Takst przygotowany przez Quaternio Verlag Luzern