Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorce:

Magda Szabó urodziła się 5 października w Debreczynie. Tam też studiowała. Potem była nauczycielką w żeńskiej szkole. W latach 1945- 49  pracowała w Ministerstwie Religii i Edukacji. Zadebiutowała w 1947 roku tomikiem poezji . W 1949 roku wydała „Powrót do ludzi”, za który otrzymała Nagrodę Baumgartena, co spowodowało aresztowanie i zwolnienie z pracy w ministerstwie. W latach 1949 – 1958 miała zakaz publikowania. Pracowała wtedy jako nauczycielka. Swoją pierwszą powieść „Fresk” napisała w 1958 r. Najbardziej znana jest natomiast „Tajemnica Abigeil” (1970) na podstawie której nakręcono serial. „Zamknięte drzwi”  wydała  w 1987 roku.  W 2012 na podstawie tej powieści Istvan Szabó nakręcił film z Hellen Mirren w roli głównej. Zmarła w roku 2007.

O książce:

: „… obie mamy takie przeklęte charaktery, bo obie jesteśmy z tych samych stron”.
 
Polski tytuł książki brzmi „Zamknięte drzwi”, natomiast węgierski po prostu „Drzwi”.
I słusznie, bo drzwi mogą być zamknięte, szeroko otwarte lub tylko uchylone.

Te drzwi symbolizują dwie skrajne postawy głównych bohaterek powieści (pisarki – alter ego Magdy Szabo) i jej pomocy domowej Emerenc, która jest także dozorczynią.

Drzwi są otwarte u pisarki, w życie której wchodzi wysoka, koścista i już niemłoda obca kobieta, „… odważna, cudownie, niegodziwie mądra i wyjątkowo bezczelna”. Drzwi tej kobiety są zamknięte, a z biegiem czasu ledwo uchylone.

Książka opowiada o ścieraniu się kultury/inteligencji z naturą/doświadczeniem życiowym.

Obie panie pochodzą z tych samych stron, obie mają silne charaktery.

Jednak dozorczyni jest jak dziecko – dla niej wszystko ma tylko dwie barwy - jest czarne lub białe. I tylko to, co ona uważa za dobre i słuszne, ma rację bytu. Widzę w tym brak inteligencji emocjonalnej.

Pisarka dopuszcza różne odcienie szarości, bo rozumie, że życie i ludzie są bardziej skomplikowani. Jest bardziej tolerancyjna. Choć nie zawsze starcza jej inteligencji, aby docenić lub choćby zrozumieć  inność swej gospodyni. Z biegiem czasu Emerenc ją tego uczy.

Swoją nieprzejednaną postawą dozorczyni zdominowała pisarkę i  mieszkańców dzielnicy Budapesztu, w której mieszkała. Doskonale nimi manipulowała, lubiąc poczucie władzy,  ale także była pomocna na przykład w chorobie, „nie mogąc pomóc, nie widziała sensu swojego istnienia”.

Nie umiała brać. Jakby uważała, że nic się jej od innych nie należy, albo że nikt nie jest godzien, aby ją obdarowywać.

To powieść o niełatwej przeszłości i miłości do ludzi i zwierząt. Także o tym, że upieranie się przy swoim zdaniu może prowadzić do fatalnych skutków.

A wszystko na tle historii Węgier od początku XX wieku do jego lat sześćdziesiątych.

Książka jest świetnie napisana i przetłumaczona. Bardzo polecam.


OD REDAKCJI
Irena Brojek razem  tekstem o książce Magdy Szabó przysłała nam artykuł zawierający kilka refleksji o nagrodzonym w Cannes polskim filmie „Zimna wojna”. Można go przeczytać TUTAJ >>.
 
IRENA BROJEK Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.