Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy
Wydawnictwo Toporzeł publikuje książki z dziedziny filozofii kultury, odwołującej się głównie do kultury Słowian. Propaguje współczesny model świata, w którym człowiek rozumiany jest jako integralna część przyrody. Książki w dziale Zadruga odwołują się do wartości lechickich, jednak duchowość agrarna jest obecna także u obcych autorów publikacji działu Nowożytni humaniści. Bolesna historia kręgu europejskiej kultury jest przedstawiana w dziale Kulisy dziejów. Po doświadczeniu postmodernizmu, który zamknął epokę racjonalistyczną, nowa myśl jest prezentowana w dziale Filozofia.
Letarg myślenia. Filozofia i nauka jako ćwiczenie

Czytelnik jest przyzwyczajony do tego, że życie jest niefilozoficzne, nieteoretyczne, nienaukowe. Autor pokazuje, że to przyzwyczajenie jest błędne. Pokazuje jak filozofia, nauka i pokrewne im kontemplacyjne nastawienie do świata, właśnie tam zadamawiają się i definiują codzienność życia. Nastawienie teoretyczne nie jest oddalaniem się od życia, a wręcz wypełnia go spełnieniem wymagań, które stawia to przed nami. Odrabiamy te zadania, dochodząc, jak rodzi się myśl zawsze, gdy myślimy, co robimy, żeby myśleć, i jak to nas zmienia. Pozwala nam spojrzeć z bliska na postawę teoretyczną w nieco innym świetle, według epizodów z żyć wymyślonych i rzeczywistych wędrowców na jej drodze. Wędrowców ekstremalnych. Takie spojrzenie trochę bawi, trochę przeraża, w każdym razie uwalnia od obojętności. Dzięki niesamowitej swadzie, z jaką sięga we wszelkie sfery życia codziennego i społecznego, udaje mu się często to, co należy uznać oznakę najwyższego kunsztu literackiego. Wywołuje mianowicie coś w rodzaju olśnienia, że sprawa, zdałoby się bardzo mocno teoretyczna i abstrakcyjna, dotyczy także czytelnika. Jest sprawą naszą – i nikogo do tego nie trzeba przekonywać, bo właśnie żyjemy w tym świecie, który opisuje Autor, i czujemy, że pisze o naszych doświadczeniach. Nawet, jeśli źródłem filozofii bywa zdziwienie, by ze źródła coś rzeczywiście wypłynęło, musi się ona narodzić. A rodzi się bólach. Odporność na ten ból jest wartość myślenia dla życia. W brawurowym rajdzie po historii filozofii i literatury (od Platona po XX wiek) autor ukazuje ten efekt.
Darczyńca i dłoń biorąca. O demokratyzację podatków

Aktywna podatkowo część społeczeństwa docenia walory życia zbiorowego i powinna mieć poczucie suwerenności. Ci płatnicy netto podatków, którzy w nowoczesnych społecznościach stanowią około 1/4 gospodarstw domowych, są w istocie darczyńcami. Finansują oni bierną resztę społeczeństwa, włącznie z aparatem państwowym i patologią korupcyjną. Tych, którzy tworzą bogactwo, szarańcza fiskalna za pomocą automatyzmu podatków degraduje do roli niewolnika i dłużnika. Natomiast z tej części społeczności, która odsuwa się od twórczych działań, fiskus czyni wiernych klakierów systemu karmienia pasożytów. Systemy fiskalny i beneficjenci redystrybucji wspierają się, w równym stopniu traktując zrabowane bogactwo jako bezimienną masę budżetową bez odcisków palców darczyńców. Stąd tak łatwo można frymarczyć życiem zbiorowym.
O ulepszaniu dobrej nowiny. Piąta „ewangelia” Nietzschego

Ewangelia Nietzschego oferuje coś większego niż nieweryfikowalną możliwość chrześcijańskiego zbawienia. Nietzsche proponuje totalne wydźwignięcie człowieka na poziom, na którym nie będzie potrzebna niewolnicza postawa wobec „wyższych” bytów. Może on uzyskać status taki, na którym nie może być dłużny ofiarującemu wyższy status, gdyż staje się równym ofiarodawcy. Może jednak nieść dar innym, i co może stać się totalnym sponsoringiem. Wolny duch, jak Słońce, użycza swego światła innym, a oni nabywają godności – stają się światłością. Heroiczna postawa dająca, zarówno Słońca i szlachetnego człowieka, pozostawia po sobie światłość, która będzie jaśniała, nawet po czasie zachodu i staje się nową przyczyną, nowym źródłem jasności. W ten sposób Nietzsche rzucił wyzwanie wszystkim religiom, tworząc nową „świętą księgę”. Człowiek, któremu na nowo wolno obiecywać, to ten, który za pomocą starych słów mówi to, co niesłychane. Sloterdijk ukazuje próby poprawiania i redakcji chrześcijańskich ewangelii tak, aby na tle chwalenia Boga wspierały polityczne ideologie wyznawanych przez redaktorów, od frankońskiego barda do twórców USA.
Materiały pochodzą od wydawcy.