Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorce:

Angelika Kuźniak urodziła się  w 1974 roku.  Polska reporterka, z wykształcenia kulturoznawczyni, studiowała także lingwistykę na Universita degli Studi di Macerata we Włoszech. Od 2000 roku współpracuje z „Gazetą Wyborczą”, publikuje głównie w magazynie reporterów „Duży Format”. Jej reportaże ukazywały się także poza granicami kraju, w Niemczech, Rumunii, na Węgrzech. Trzykrotnie dostała  nagrodę  Grand Press: w 2004 za „Mój warszawski szał” z Włodzimierzem Nowakiem, w 2008 za „Zabijali we mnie Heidi”, w 2009 za „Przećwiczyłam śmierć”. Za wywiad z Hertą Müller, opublikowany w „Dużym Formacie”, dostała  nagrodę im. Barbary Łopieńskiej. W 2013 roku ukazała się jej książka o cygańskiej poetce Papuszy. W 2016 – za biografię Zofii Stryjeńśkiej była nominowana do Nagrody Literackiej „Nike”. (wg Wikipedii)

O książce:

„Rodziłam się u zbiegu dwóch epok.
Za późno, aby tańczyć kankana, za wcześnie, aby podziwiać rozbicie atomu.
Oscyluję więc krańcowo między przepaścią a nadzieją”.
 
Napisany cztery lata przed śmiercią testament artystki brzmi: „Co do mej spuścizny artystycznej, jest ona ogromna i gdzieś po ludziach na świecie całym zagubiona. Byłby wór złota i Chwała Narodu, gdyby się tym kto kiedy zajął. Zofia Stryjeńska. Amen”.

Co doprowadziło do takiej sytuacji? I dlaczego tak się stało – autorka próbuje to wyjaśnić, opisując życie artystki.

Tak więc dowiadujemy się, z jakiej rodziny pochodziła, ile miała rodzeństwa, w jaki sposób ojciec utrzymywał rodzinę. Jaką osobą była jej matka i zasady, które przekazała córkom. Dlaczego w jej twórczości przeważał  jeden motyw: „Całe życie … malowałam ten lud wiejski, tę wizję pierwszej młodości śród której wzrastałam”. Jakie szkoły kończyła, gdzie studiowała i dlaczego udawała swojego brata.

Stryjeńska przez większość życia prowadziła pamiętnik, który składa się nie tylko z wpisów, ale zawiera także wklejone listy, bilety, opisane fotografie, wycinki z gazet, programy wystaw, wyniki badań. W książce znajdziemy wiele fragmentów tych zapisków, a także recenzje, jakie napisano o pracach Stryjeńskiej, która nie tylko malowała, ilustrowała książki ale także projektowała scenografię, witraże, kostiumy teatralne i układy choreograficzne.

I bardzo dużo czytała. Prowadziła też okresowo intensywne życie towarzyskie w Warszawie – dowiadujemy się, gdzie bywała, jakich znanych ludzi poznała, gdzie jadła obiady lub grała w brydża

Poznajemy też życie prywatne artystki. Sylwetkę męża, o którym pisała: „Mój płowy lew, moje gusło”, „…miałam obsesję na Karola”. Także dzieci, które nie miały łatwego życia. A i potem nie było im lekko. „Życie rodzinne to pozycja dla mnie przegrana, już stracona. Dawno ją spaliłam na tzw. Ołtarzu Sztuki”.

Autorka dokładnie opisuje, co Stryjeńska musiała robić, nawet nie chcąc, aby opłacić rachunki, bo cale życie borykała się z brakiem pieniędzy.

Jest też parę zabawnych momentów – choćby opis kontaktów z podróżnikiem i pisarzem Arkadym Fiedlerem.

Stryjeńska żyła w latach 1891 – 1976, a więc także w czasie obu wojen światowych. Kuźniak przedstawia sytuację życiową artystów i ich dzieci w tym okresie. W końcu artystka i jej potomstwo zamieszkali za granicami Polski. Przeczytacie o tym, jak im się to udało i jaką cenę zapłacili za ten przywilej.

Książka zawiera wiele prywatnych zdjęć, kolorowe reprodukcje obrazów i fragmentów pamiętnika. Oraz „Podziękowania”, bibliografię i źródła ilustracji.

Polecam.
IRENA BROJEK Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.