Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorze:

Marek Sołtysik urodził się 19 lipca 1950 roku w Olkuszu. Ukończył Akademię Sztuk Pięknych w Krakowie. Jest pisarzem, eseistą, poetą, wykładowcą akademickim i krytykiem sztuki. Napisał 30  książek, m.in. Klan Matejków; Zbrodniarze i cudotwórcy; Jak upadają wielcy; Mocne ramiona pani Kicz; Sekrety nieśmiertelnych; Czułość i podniecenie.


O książce:

?O Kossakach, zepchniętych niegdyś na margines, trzeba pisać?.

Autor we wstępie napisał: ?Ludzie z mojego otoczenia znali Wojciecha i Jerzego. Ich relacje, pozbawione stronniczości, uchroniły mnie przed błędami??.

Za to wiele błędów w swoim życiu popełnił każdy z członków tej rodziny, najmniej Juliusz, a może nie ma na to dowodów.

Czytając tę książkę miałam wrażenie, że siedzę z autorem w przytulnym saloniku i słucham jego opowieści. Autor ma ze sobą zdjęcia, reprodukcje obrazów i ?Wspomnienia? Wojciecha Kossaka, przełożone pocztówkami przedstawiającymi stary Kraków lub fragment prac jednego z trzech malarzy.

A więc słucham o Juliuszu, zwanym ?Preziem?, który był dzieckiem ?najgorętszych uniesień miłości? i dlatego przesunięto mu o 47 dni datę urodzin. O nim matka mówiła, że był jedynym z pięciorga dzieci, które nigdy nic nie zepsuło.

Jemu to urodziły się bliźnięta jednojajowe: Wojciech i Tadeusz i tylko ten pierwszy kontynuował tradycję rodzinną. Za to drugi miał córkę pisarkę Zofię.

O Wojciechu sybarycie, romansowym bardzo, a także pracowitym i hojnym. O jego dwóch córkach pisarkach, poetce i prozaiczce. I o synu Jerzym, którego wychowanie oraz wykształcenie ojciec zaniedbał i jakie tego były skutki.

O tym jakie były Magdalena o pseudonimie Samozwaniec i Maria, zwana Lilką, można dowiedzieć się z dwóch książek tej pierwszej: ?Maria i Magdalena? oraz ?Zalotnica niebieska?.

?Klan Kossaków? nie jest opowieścią chronologiczną. Autor trochę, jak niesforna żabka, skacze po wydarzeniach i osobach. To się zatrzyma przy Wojciechu, a przypomni sobie o Magdalenie. Albo o Jerzym napomknie i przejdzie do jego siostry Simony, co to w Puszczy Białowieskiej osiadła. Przy okazji polecam jej biografię ?Simona. Opowieść o niezwyczajnym życiu Simony Kossak?.

Skojarzy mu się nagle romans Wojciecha z piękną Zofią, więc o nim czytamy.

A potem o zarobkowych (i dlaczego takich) jego wyjazdach do Ameryki. A także o peregrynacjach po zamożnych domach bliższych i dalszych znajomych.

Najsmutniejszym fragmentem relacji jest ten dotyczący Jerzego. To postać tragiczna, z rujnującymi jego osobiście i rodzinę nałogami.

Nie pomogło mu stosowanie powiedzenia ?Na frasunek dobry trunek?.

Ale książkę polecam bo widać z niej, że autor lubi te postaci i współczuje tym, którzy na to zasługują.

 

Marek Sołtysik, Klan Kossaków, Wyd. 2 zmienione, Wydawnictwo Arkady 2020

IRENA BROJEK ? Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika Wrocławska, Szkoła Inspekcji Pracy, DzBP we Wrocławiu, Uniwersytet Wrocławski, PWST, RBP i MBP we Wrocławiu). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą ?dress-party?. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: https://kotnagalezi.home.blog.