Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorze:

Mariusz Szczygieł urodził się 5 września 1966 roku w Złotoryi. W 2000 roku ukończył studia na Wydziale Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. W początkowej fazie swojej kariery współpracował z pismem „Na przełaj”. W latach 1995-2001 prowadził telewizyjny program „Na każdy temat”. Po zakończeniu współpracy jest reportażystą w dużym stopniu ukierunkowanym na Czechy. Pracuje jako dziennikarz i reporter  „Gazety Wyborczej”, wykładowca reportażu w Instytucie  Dziennikarstwa UW. W 2014 roku założył wydawnictwo „Dowody na Istnienie” w ramach Fundacji Instytut Reportażu. Jest laureatem Europejskiej Nagrody Książkowej. Wydał m.in.: „Gottland”, „Zrób sobie raj”, „Projekt prawda”, „Nie ma”.

O książce:

W tej książce nic nie jest zmyślone.
Gdybym zmyślał byłaby o wiele ciekawsza.

Mariusz Szczygieł
 
Każdy pisarz, jeśli mu zależy, aby książka była kupowana i czytana, bierze udział w akcji promocyjnej. Spotkania, czy to w mediach, czy w trakcie targów książki prowadzą dziennikarze. Sposobem na zainteresowanie potencjalnych czytelników jest sensacja. Cóż takiego sensacyjnego jest w książce „Nie ma”? Oczywiście postać braci Kaczyńskich, choć ani jeden tekst nie jest im poświęcony. Ale tak się złożyło, że historia życia sióstr bliźniaczek  jednojajowych (to ważne) splotła się z tymi panami. W jaki sposób, to już przeczytacie sami. Dziennikarka na spotkaniu we Wrocławiu zapytała, czy w książce zamieścił wszystko, czego się o nich dowiedział. Szczygieł odpowiedział, że nie. I dodał, na podstawie losów sióstr Woźnickich, że po ludzku bardzo współczuje Jarosławowie Kaczyńskiemu.

„…śmierć jednego z bliźniaków nie jest śmiercią tylko jego. Jest też śmiercią tego, który zostaje. On żyje, ale jak cień”.

Także w trakcie spotkań autor mówi, że w wyrażeniu „nie ma”, słowo „ma” stanowi 40 procent. Czyli nie jest tak, że wszystkiego nie mamy. Coś nam zawsze pozostaje. Najlepszym przykładem jest czeska poetka, która nie pisała, bo nie wierzyła w swój talent, dopiero śmierć męża spowodowała chęć czy przymus pisania. Czy księgowa, która wszystkie zdarzenia swego niełatwego życia zapisuje w Excelu – sukcesy, porażki, zdarzenia duże i małe.

„Jest pewien typ ludzi, którzy muszą się nauczyć pewnej sztuki…. Muszą nauczyć się cieszyć drobiazgami”.

Bohaterowie tej książki są bardzo różni – molestowana córka, mężczyzna czekający na koniec świata, malarz, ukraiński żołnierz, który „zapisał się na wojnę”, transseksualista, rzeźbiarz, właścicielka dziwnego domu w Pradze, sklep z rzeczami po umarłych.

Najbardziej wstrząsający jest tekst „Śliczny i posłuszny”, o kompletnym braku uczuć wyższych i inteligencji emocjonalnej.

Oczywiście wzruszył mnie bardzo tekst o kocie, który według mnie ma ten klimat, co wiersz Szymborskiej na podobny temat.

Według Mariusza Szczygła: „Reportaż to nieumiejętność przeżycia własnego doświadczenia egzystencjalnego za pomocą fikcji”. Ale nie podchodźcie na spotkaniach do niego mówiąc „Miałam/em ciekawe życie”. Aby się Wami zainteresował, to zdanie musi go porwać, chwycić za gardło, a może rozbawić.

Na koniec Szczygieł wyjawia, co napisałby światu przed śmiercią? A Wy?

Polecam.


[Dedykację na egzemplarzu swojej książki autor wpisał po otrzymaniu ode mnie w prezencie zrobionej specjalnie dla niego zakładki z kolażem].

IRENA BROJEK Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.