Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorce:

Paula Hawkins urodziła się 26 sierpnia 1972 w Harare w Zimbabwe i tam się wychowała. Jej ojciec był profesorem ekonomii i dziennikarzem ekonomicznym. W 1989 roku przeprowadziła się do Londynu, gdzie studiowała filozofię, nauki polityczne i ekonomię na Uniwersytecie Oksfordzkim. Pracowała jako dziennikarka gazety The Times w dziale biznesu. Napisała ekonomiczny poradnik dla kobiet „The Money Goddes”. Jako powieściopisarka zadebiutowała w 2015 roku thrillerem „Dziewczyna z pociągu”, który szybko znalazł się na listach bestsellerów. Książka odniosła olbrzymi sukces również poza granicami Wielkiej Brytanii. Prawa do jej wydania sprzedano do 47 krajów, na podstawie książki powstał film pod tym samym tytułem. Mieszka w południowym Londynie.
(za „Wikipedią”)

O książce:

„Wszystkim tym, którzy lubią sprawiać kłopoty”.
 
Polski tytuł książki bardzo dobrze oddaje całą jej treść. Bo czytając miałam wrażenie, że wszystkie pomysły i wątki autorka wrzuciła do wirującej wody, która wszystko pomieszała, poplątała.

 Widocznie Hawkins uwierzyła, że jest to bardzo nowoczesny i trendy sposób pisania, który zachwyci czytelników. Mnie jakoś nie uwiódł.

A przecież porusza nośny temat, czyli nieustanną dominację mężczyzn, którzy ciągle uważają, że mogą karać kobiety, posuwając się do przemocy, w odwecie za ich niezależność i niezgodę na to, co się dzieje wokół nich.

Autorka dedykuje powieść wszystkim tym, którzy lubią sprawiać kłopoty. Te kłopoty sprawiają przede wszystkim kobiety – Nel, która drąży przeszłość miasteczka, próbuje dociec prawdy o Topielisku. Czy kobiety, które tam utonęły, popełniły samobójstwo, czy może je zamordowano.

Historia utonięć zaczyna się od pławienia Libby posądzonej o czary w 1679 roku. Potem są następne ofiary. Mieszkańcy żyją po złej stronie prawdy, a kto chce ją ujawnić, ginie.

Książka składa się z krótkich rozdziałów zatytułowanych imionami jej bohaterów i pisana jest raz w pierwszej osobie, a raz w trzeciej.

Akcja toczy się w Anglii, czasie teraźniejszym (2015 rok), z powrotami do przeszłości (1993 rok), mającymi wyjaśnić zagadki, ale jeszcze bardziej je gmatwa.

Osoby występujące w powieści reprezentują rożne pokolenia – mamy więc nastolatki, ich rodziców, nauczycieli oraz starszą generację. I nikt tu jest bez winy.

 

Nie zabrakło parapsychologii – pojawia się np. miejscowa wróżka, niekiedy jasnowidząca – przemocy domowej (także wobec zwierząt), zakazanych romansów i zdrady małżeńskiej. Jest też subtelnie poprowadzony wątek miłości lesbijskiej i... porwanie.


Dla mnie to za dużo, dlatego nie polecam.
IRENA BROJEK Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.