Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy
Łódź
Władysław St. Reymont, Julian Tuwim, Jerzy Kosiński
Wszystkich trzech pisarzy „załatwimy” w jednym miejscu – w Muzeum Historii Miasta Łodzi. We wnętrzach Pałacu Poznańskich urządzono trzy literackie „gabinety” (jest jeszcze kilka innych, m.in. Artura Rubinsteina). Ich zaletą jest autentyczność prezentowanych eksponatów – biurko, lampa, wieczne pióro i rękopisy Tuwima; meble Reymonta i jego papierośnica, okulary, cylinder, szal, laseczka; kolekcja pamiątek po Jerzym Kosińskim przekazana przez jego żonę, poza rękopisami i dokumentami aparat fotograficzny, okulary, długopis, maszyna do pisania i... sprzęt do gry w polo. Oczywiście można po Łodzi pochodzić śladami pisarzy, ale trzeba by tu zostać do wieczora. A więc jeszcze krótki spacer Piotrkowską (ławeczki Tuwima i Jaracza, kufer Reymonta (siedzi na nim jak na ławce), pomnik Rubinsteina, pomniczek Misia Uszatka) i w drogę...
 
Łódź – Russów
110 km; 1 godz. 52 min.
Maria Dąbrowska

W domu rodzinnym w Russowie przyszła pisarka spędziła dzieciństwo (wyjechała stamtąd w 1900 r.), choć przyjeżdżała oczywiście z pensji w Kaliszu i Warszawie, a później ze studiów w Szwajcarii i Belgii. Wystawa biograficzna umieszczona w tym budynku odtwarza pokój panieński Dąbrowskiej, sypialnię, pokój ojca. Jest tu trochę przedmiotów pochodzacych z ostatniego mieszkania pisarki w Warszawie, m.in. fotel, maszyna do pisania i namalowane przez nią akwarele. Sporo fotografii i książek... Z Russowa jest już tylko 9 km do Kalisza. Autorka „Nocy i dni” wielokrotnie przyznawała się do inspiracji Kaliszem, ale warto przypomnieć, że pracowała tam jako nauczycielka geografii na pensji Wandy Motylewskiej. Po krótkim spacerze po rynku najstarszego w Polsce miasta wracamy do Wrocławia.

Kalisz – Wrocław
125 km; 1 godz. 53 min.
Literackich motywów we Wrocławiu jest bardzo wiele, ale to powód do osobnej wycieczki, a może nawet cyklu spacerów tropami pisarzy. Przypominamy, że plon takich wypraw Patron naszej biblioteki prof. Tadeusz Mikulski zawarł w znakomitej książce „Spotkania wrocławskie”. Z przyjemnością i prawdziwym przekonaniem zachęcamy do sięgnięcia po nią wszystkich zainteresowanych tą tematyką czytelników.
Powrot do strony głównej  >>>