Język polskiJęzyk angielskiJęzyk francuskiJęzyk ukraińskiJęzyk niemieckiJęzyk migowy

O autorze:

Urodził się w Barcelonie w 1956 roku, studiował w Szkole Sztuk i Rzemiosł. Jest antropologiem, powieściopisarzem i wydawcą (założył niewielkie wydawnictwo „Littera”).

O książce:

W moim przypadku obraz to suma destrukcji.
Pablo Picasso
 
Czy wiecie, co zainspirowało Picassa do namalowania „Panien z Awinionu”? Widocznie to pytanie bardzo nurtowało autora, bo przedstawia nam swoją wersję. Martin urodził się i spędził dzieciństwo w tej części Barcelony, gdzie mieszkał Picasso. W dodatku chodził do szkoły, która mieściła się zaledwie 20 metrów od Muzeum Picassa. A jego profesor rysunku osobiście go znał.

Długowieczność tego artysty zainspirowała autora i pozwoliła połączyć dwie postaci historyczne: Picassa i Kubę Rozpruwacza. Trzecim bohaterem powieści jest angielski detektyw, znawca historii zbrodni i literatury sensacyjnej Steven Arrow, postać autentyczna, a w książce bardzo wzorowana na Sherlocku Holmesie. Arrow w Anglii próbował wyjaśnić, kim jest Kuba Rozpruwacz, ale bez rezultatu.

W Barcelonie pod koniec XIX wieku ktoś morduje prostytutki. Morduje ze szczególnym okrucieństwem,  autor niestety nie oszczędza nas i opisuje detale. Rozpruwacz zyskał to miano, bo dosłownie rozpruwał ciała kobiet.

Dowody wskazują na Picassa. Arrow ma swoją koncepcję i doprowadza do wyjaśnienia zagadki: kto i dlaczego mordował. „Zbrodnia doskonała to nie taka, w której podsuwa się fałszywego sprawcę, zbrodnia doskonała jest wtedy, gdy znając mordercę, nie można go oddać w ręce sprawiedliwości, bo sprawiedliwość jest dla słabych”.

W pierwszej części książki poznajemy życie Picassa, jego rodzinę, lata szkolne, kolegów, pasję malarską, a także pierwszą miłość, która mówi: „Pablo jest dzieciakiem przywykłym do tego, że zawsze stawia na swoim”. Z powodu kłopotów finansowych przez jakiś czas mieszkał w burdelu.

W posłowiu autor informuje nas, że chciał opowiedzieć „Walkę między dwiema potężnymi siłami: geniuszem zła u szczytu występku i geniuszem sztuki u progu kariery”. A według mnie opowiedział walkę między chorym zboczeńcem i bystrym detektywem. W dodatku fragmenty książki są albo źle napisane, albo źle przetłumaczone.

Przeczytać można, ale głównie dla postaci Picassa.

IRENA BROJEK
Od urodzenia wrocławianka. Bibliotekarka z bogatą przeszłością (Politechnika, Szkoła Inspekcji Pracy, Dz.B.P., Uniwersytet, PWST, R.B.P, M.B.P.). Pomysłodawczyni i organizatorka kobiecej imprezy pod nazwą „dress-party”. Wykonuje i wystawia kolaże i wyklejanki. Miłośniczka książek, kina, kotów i osób z inteligentnym poczuciem humoru. Prowadzi interesujący blog: http://kotnagalezi1.blox.pl/html.