„Andrzej Heidrich. Malarz polskich banknotów” – taki tytuł ma znakomita wystawa otwarta w ubiegła sobotę w Pałacu Królewskim. Prezentuje wszechstronnie tego wybitnego i zasłużonego malarza, grafika, projektanta banknotów (także używanych obecnie), znaczków pocztowych, odznak, orderów, ale rownież doskonałego grafika książkowego, twórcy wielu pięknych okładek książek wydawnictwa „Czytelnik” i ilustracji bezbłędnie współgrających z treścią komentowanych obrazem tekstów.
Polecamy Państwu tę wystawę, nie tylko dlatego, że warto wiedzieć, jaki artysta projektuje przedmioty, którymi każdy Polak posługuje się na co dzień. Warto temu dorobkowi – już ogromnemu, bo za dwa lata Andrzej Heidrich będzie obchodził 90. urodziny – się przyjrzeć, gdyż tego typu ekspozycje, inaczej niż te malarskie, są organizowane raczej rzadko.
Poniżej znajdziecie Państwo kilka fotografii, które, mamy nadzieję, zachęcą Państwa do odwiedzenia Pałacu. Są na zdjęciach projekty wybranych banknotów (na wystawie można oglądać i takie, które nie zostały zrealizowane, albo takie, które Heidrich stworzył dla własnej przyjemności), znaczki, kilka grafik (m.in. z cyklu „Władcy Polski”) i ilustracji, książki itp.
Wybierzcie się! Naprawdę warto, zwłaszcza że można w Pałacu obejrzeć ponadto doskonałą wystawę arcydzieł malarstwa polskiego z kolekcji prywatnej, a więc rzadko wystawianych i reprodukowanych.
Polecamy Państwu tę wystawę, nie tylko dlatego, że warto wiedzieć, jaki artysta projektuje przedmioty, którymi każdy Polak posługuje się na co dzień. Warto temu dorobkowi – już ogromnemu, bo za dwa lata Andrzej Heidrich będzie obchodził 90. urodziny – się przyjrzeć, gdyż tego typu ekspozycje, inaczej niż te malarskie, są organizowane raczej rzadko.
Poniżej znajdziecie Państwo kilka fotografii, które, mamy nadzieję, zachęcą Państwa do odwiedzenia Pałacu. Są na zdjęciach projekty wybranych banknotów (na wystawie można oglądać i takie, które nie zostały zrealizowane, albo takie, które Heidrich stworzył dla własnej przyjemności), znaczki, kilka grafik (m.in. z cyklu „Władcy Polski”) i ilustracji, książki itp.
Wybierzcie się! Naprawdę warto, zwłaszcza że można w Pałacu obejrzeć ponadto doskonałą wystawę arcydzieł malarstwa polskiego z kolekcji prywatnej, a więc rzadko wystawianych i reprodukowanych.
